Styl życia

Wdzięczność Brytyjczyków: Polak przepracował 8 lat w UK, ale teraz grozi mu deportacja, bo…miał wypadek w pracy!

Nagonka na Polaków trwa, a Home Office puka do coraz większej ilości mieszkań naszych rodaków. Historia 45-letniego Roberta Rakowskiego jest jednak dramatyczna, ponieważ Polak sumiennie pracował na Wyspach, a teraz grozi mu deportacja z powodu wypadku w pracy

Wdzięczność Brytyjczyków: Polak przepracował 8 lat w UK, ale teraz grozi mu deportacja, bo…miał wypadek w pracy!

fot. Getty

Rober Rakowski przyjechał do Wielkiej Brytanii w 2009 r. i od razu znalazł na Wyspach pracę. 45-latek pracował w Wielkiej Brytanii sumiennie i z dużym zaangażowaniem, a gdy uległ pierwszemu wypadkowi (złamanie 4 żeber), to od razu wziął się za dokształcanie. Po pierwszym wypadku Polak zrobił  kurs na wózki widłowe, zdobył kartę CSCS (Construction Skills Certification Scheme) pozwalającą pracować na budowach, a także zapisał się do college'u, gdzie podniósł swoją znajomość języka angielskiego.   

Polskie prostytutki opanowały brytyjskie miasteczka. Władze nie mogą sobie z nimi poradzić!

Po wypadku Rakowski pobierał przez jakiś czas zasiłek dla bezrobotnych (Jobseeker's Allowance), ale gdy w pełni wyzdrowiał, to powrócił na rynek pracy. Polak zaczął pracować przy rozbiórkach, ale los znów nie był dla niego łaskawy. W listopadzie zeszłego roku Rakowski uległ kolejnemu wypadkowi, w wyniku którego zmiażdżyło mu 4 palce. Wypadek był na tyle poważny, że Polak spędził 35 dni w szpitalu i przeszedł 7 operacji na rękę.

Temat numeru: Polski kierowca przesiedział niewinnie osiem miesięcy

Niestety, choć brytyjska służba zdrowia stanęła na wysokości zadania, a lekarze należycie zaopiekowali się Polakiem, to już gdzie indziej nie było tak różowo. W czasie, gdy Polak przebywał w szpitalu, landlord, od którego wynajmował on mieszkanie przez ostatnie 2 lata, dosłownie wyrzucił go z domu. Poza tym urząd nie przyznał Rakowskiemu zasiłku Jobseeker's Allowance, i choć przydzielił mu na kilka dni pokoik w hotelu „bed&breakfast”, to nie przyznał żadnych środków do życia.   

Dwa tygodnie temu Home Office postanowił zamknąć Roberta Rakowskiego w ośrodku imigracyjnym Campsfield House, na terenie Oxfordshire. Urzędnicy stwierdzili, że po wypadku Polak nie jest zdolny do samodzielnego utrzymywania się i że w związku z tym nie ma dla niego perspektyw na dalszy pobyt w Wielkiej Brytanii.

Ma męża Brytyjczyka, dwójkę dzieci i mieszka na Wyspach od 27 lat – teraz grozi jej deportacja

– Zawinęli mnie (..) Podstawą do zatrzymania było to, że ja nie mogę obecnie pracować i nie mam stałego źródła dochodu. Stwierdzili, że nie mogę sam siebie utrzymać – powiedział rozgoryczony Rakowski. – Miałem wypadek w pracy. Zmiażdżone 4 palce mam, które zostały amputowane. Teraz jestem w obozie deportacyjnym koło Oxfordu (…) Od 8 lat tu mieszkałem i pracowałem, płaciłem podatki i wszystko to mam udokumentowane. Mam payslipy, a nawet CRB Check – czyli potwierdzenie o niekaralności na terenie Wielkiej Brytanii, Walii i Szkocji – dodał pokrzywdzony Polak.

Trudno powiedzieć, jakie będą dalsze losy Polaka, ale na razie grozi mu deportacja. O sprawie został poinformowany Konsulat Generalny RP w Londynie, który postara się wyjaśnić tę niedorzeczną sytuację.

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Pracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoPracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannychGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannych35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj