Życie w UK
WAŻNE! Kłopoty szefowej Home Office – Priti Patel oskarżona o “zastraszanie” pracowników swojego departamentu
Szefowa Home Office znajduje się pod presję oskarżeń związanych z zarzutami o zastraszenie czy wręcz mobbing, do którego miało dojść w stosunku do jednego z urzędników pracujących w brytyjskim ministerstwie spraw wewnętrznych.
Priti Patel w opałach – w sobotę wybuchła prawdziwa bomba. Pełniący służbę w Home Office sir Philip Rutnam złożył swoją rezygnację. Były już stały sekretarz zatrudniony w departamencie zarządzanym przez Patel twierdzi, że stał się ofiarą "okrutnej zorganizowanej kampanii" pełnej kłamstw w miejscu, w którym pracował przez ostatnie 33 lata. Jak tłumaczył brytyjskim mediom jego szefowa w Home Office zachowywała się po prostu skandalicznie. "Krzyczała, przeklinała i poniżała ludzi", a wśród pracowników "wywoływała strach".
W związku z ostatnimi wydarzeniami sir Rutnam zamierza podjąć kroki prawne wobec brytyjskich władz. Jakie konkretnie? Tego jeszcze nie wiemy.
W obliczu tak poważnych zarzutów, kandydujący na lidera Partii Pracy sir Keir Starmer wezwał minister Patel do stawienia się w poniedziałek przed brytyjskim Parlamentem w celu złożenia odpowiednich wyjaśnień. "Pani sekretarz stanu ma obowiązek stawić się w parlamencie […], aby odnieść się do zarzutów dotyczących jej postępowania" – komentował w brytyjskich mediach laburzysta.
Oprócz tego Starmer wezwał Marka Sedwilla, pełniącego funkcję Cabinet Secretary, do rozpoczęcia "natychmiastowego dochodzenia" w sprawie okoliczności związanych z odejściem sir Rutnama. "Pojawiły się pilne pytania, na które należy odpowiedzieć i są działania, które należy podjąć" – deklarował.
Czy Priti Patel w świetle tych oskarżeń powinna nadal piastować funkcję szefowej Home Office? Opozycja nie ma wątpliwości. Minister w gabinecie cieni laburzystów John McDonnell powiedział, że gdyby tak się stało "byłoby to dziwaczne", komentując tę aferę na antenie Sky News w programie Sophy Ridge. Jego zdaniem jedynym wyjściem jest przeprowadzenie niezależnego dochodzenia w tej sprawie. W tym czasie Patel powinna być zawieszona w swoich funkcjach.
W kuluarach mówi się, że zarówno rezygnacja Rutnama, jak i złożenie dymisji przez Sajida Javida, które miało miejsce przed dwoma tygodniami, związane są z działaniami Dominica Cummingsa. Główny doradca premiera Borisa Johnsona, który ma wpływy zarówno na Downing Street 10, jak i w całym rządzie, miał wypowiedzieć wojnę korpusowi służby cywilnej. Trudno powiedzieć ile w tych pogłoskach jest prawdy…