Życie w UK

W UK zabraknie owoców i warzyw przez epidemię koronawirusa? Ratunkiem – sprowadzenie na Wyspy pracowników z UE wyczarterowanymi samolotami!

Fot. Getty

W UK zabraknie owoców i warzyw przez epidemię koronawirusa? Ratunkiem – sprowadzenie na Wyspy pracowników z UE wyczarterowanymi samolotami!

Farmy W Uk

Już miesiąc temu brytyjscy rolnicy ostrzegali, że jeśli zmniejszy się liczba imigrantów z UE, to w przyszłym roku na Wyspach zabraknie owoców i warzyw. Ale po tym, jak w marcu rozszalała się w UK epidemia koronawirusa, problem z poważnym niedoborem warzyw i owoców na półkach sklepowych może się pojawić znacznie wcześniej. 

Dokładnie miesiąc temu brytyjscy rolnicy ostrzegali rząd Borisa Johnsona, że wejście w życie nowego systemu imigracyjnego ograniczającego napływ na Wyspy słabo wykwalifikowanych, sezonowych imigrantów z UE, może doprowadzić do poważnych braków w asortymencie warzyw i owoców. Problemem, jak wskazywali rolnicy, miało też być prognozowane po zakończeniu okresu przejściowego zwiększenie kontroli na granicach i w efekcie wystąpienie opóźnień w dostawach. 

Koronawirus: Premier UK wygłosił przesłanie do Brytyjczyków za pośrednictwem wideo na Twitterze

Dziś jednak, 1 kwietnia (i wcale nie jest to primaaprillisowy żart) rolnicy w UK chcieliby mieć takie zmartwienia, jak przed miesiącem, ponieważ wszystko zależałoby jedynie od decyzji politycznej i od siły ich nacisku na rząd. Natomiast po rozwinięciu się epidemii koronawirusa na Wyspach (a także w innych częściach świata) sytuacja diametralnie się zmieniła. Teraz ewentualne sprowadzenie pracowników na Wyspy będzie wymagało nie tyle zgody rządu, ale skomplikowanego pod względem logistycznym działania, w którym wziąć muszą również udział uziemione samoloty przewoźników lotniczych takich jak WizzAir czy EasyJet.  

Zobacz też: Co czwarty lekarz NHS nie pracuje z powodu przebywania w izolacji lub choroby!

Obecnie potrzebnych jest 90 000 pracowników rolnych do zbiorów warzyw i owoców, które zaczną się już w przeciągu kilku tygodni. Organizacja dobroczynna Concordia, która zajmuje się rekrytowaniem pracowników sezonowych do pracy w UK twierdzi, że w najbliższym czasie chce sprowadzić 10 000 ludzi z zagranicy, w tym połowę z krajów Unii Europejskiej i połowę z krajów spoza UE, takich jak Rosja, Mołdawia, Ukraina, Białoruś i Gruzja. Problem polega jednak na tym, że państwa spoza Wspólnoty zamknęły swoje granice z uwagi na pandemię koronawirusa, w związku z czym rekrutacja z tych obszarów utknęła w martwym punkcie. I choć pracowników sezonowych można by próbować pozyskać w krajach takich jak Litwa, Rumunia i Bułgaria, to i z tym jest problem. Litwa na przykład też zamknęła swoje granice, a z Rumunii i Bułgarii nic na Wyspy teraz nie poleci. 

Nie przegap: Brytyjski rząd pomaga małym i średnim przedsiębiorcom – jak działa Coronavirus Business Interruption Loan Scheme (CBILS)?

Ratunkiem dla brytyjskich upraw jest tylko przywiezienie pracowników z krajów UE wyczarterowanymi samolotami. – Mówimy tu o wyczarterowaniu samolotów w celu przywiezienia pracowników – mówi Stephanie Maurel z organizacji Concordia. – Koszt godzinnego lotu z Sofii do Londynu z 229 osobami na pokładzie to około £10 000, czyli jakieś €45 000 i około 250 € na osobę – dodaje. Jest to wykonalne, ale, jak apelują organizacje National Farmers’ Union i Association of Labour Providers, przydałaby się w tym zakresie pomoc rządu. 

– Już ostatnio straciliśmy pewien odsetek gospodarstw z uwagi na brak siły roboczej. To [epidemia koronawirusa – przyp.red.] wykończy pozostałych. W sklepach nie będzie owoców i warzyw. Zbiory szparagów i fasoli zaczynają się za kilka tygodni, ogórki będą na początku kwietnia, pomidory są przez cały rok; w maju są to miękkie owoce – truskawki, maliny; sałaty są w gruncie od grudnia – doprecyzowała Stephanie Maurel. 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Gigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannychGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannych35-latek zmarł w Ryaniarze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryaniarze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Holenderski senat odrzuca podwyżkę płacy minimalnejHolenderski senat odrzuca podwyżkę płacy minimalnejBig Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj