Styl życia
W uchu pewnego Australijczyka mieszkał… dwucentymetrowy karaluch
Hendrik Helmer z Australii skarżył się na straszliwy ból w prawym uchu. Lekarze, którym udało się usunąć niechcianego lokatora z ucha pacjenta, stwierdzili, że „jeszcze nie zdarzyło im się wyciągnąć aż tak wielkiego owada z czyjegoś ucha”.
Pan Helmer obudził z silnym bólem w prawym uchu. Początkowo myślał, że do jego trafił tam niebezpieczny pająk. Gdy ból stał się silniejszy, mężczyzna próbował wyssać szkodnika za pomocą odkurzacza, a następnie przepłukiwał ucho wodą.
Nic nie pomagało i Australijczyk został zabrany do szpitala, gdzie za pomocą szczypiec, usunięto… dwucentymetrowego karalucha. Pan Helmer wyznał, że po całej akcji, czuje się całkiem dobrze. Przyjaciele poradzili mu, aby na noc zakładał słuchawki – dla bezpieczeństwa.
Przeczytaj również
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj