Życie w UK

W tej kwiaciarni w Walii kwiaty pochodzą wyłącznie spoza UK! Właścicielka jest przerażona wizją No Deal Brexit [wideo]

Fot. YouTube

W tej kwiaciarni w Walii kwiaty pochodzą wyłącznie spoza UK! Właścicielka jest przerażona wizją No Deal Brexit [wideo]

No Deal Dla Biznzesu

Dziennikarz ITV News udał się do Caerphilly – niewielkiego miasteczka w południowej Walii, gdzie mieszkańcy są mocno podzieleni ws. wizji wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej bez umowy. Dla jednych No Deal Brexit nie stanowi żadnego zagrożenia, dla innych z kolei to całkowita katastrofa.

– Pracuję w tym biznesie od 4,5 roku. Kupuję moje kwiaty od jednej z firm w Holandii. Kwiaty przyjeżdżają do Caerphilly wielką ciężarówką w każdy wtorek – mówi właścicielka lokalnej kwiaciarni. A później dodaje, odpowiadając na pytanie dziennikarza, że żaden gatunek sprzedawanych przez nią kwiatów nie pochodzi z Wielkiej Brytanii. 

Czytaj też: Co z opieką zdrowotną po Brexicie? Czy Polacy mieszkający w UK będą mogli nadal leczyć się w Polsce za darmo?

Co zatem No Deal Brexit może oznaczać dla właścicielki kwiaciarni, a także dla wielu innych przedsiębiorców, aktywnie handlujących z firmami z kontynentu? – No Deal Brexit może potencjalnie doprowadzić do tego, że nasze kwiaty staną się tak drogie, że nie będziemy w stanie pozostać w biznesie. To oznacza, że musiałabym zamknąć swój sklep, a moi pracownicy straciliby pracę – wyznaje rozgoryczona Walijka. 

Ale nie wszyscy w Caerphilly są przerażeni wizją twardego Brexitu. Jedna z mieszkanek miasta, zapytana o to przez dziennikarza ITV News jest pewna, że Brytyjczycy jakoś sobie poradzą. – Stworzymy swój własny rynek, przynajmniej tak mi się zdaje, że tak zrobią brytyjscy farmerzy. To znaczy, to był demokratyczny wybór. Zagłosowaliśmy za wyjściem, więc tak powinno to pozostać – twierdzi Brytyjka w średnim wieku, przekonana o racji większości narodu wyrażonej w referendum w czerwcu 2016 r. 

Poradnik dotyczący twardego Brexitu: Jak brak umowy z UE wpłynie na nasze życie w Wielkiej Brytanii

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Mężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujeMężczyzna uniewinniony za jazdę „pod wpływem”. Powód zaskakujePięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billPięć osób zginęło próbując dostać się do UK w dzień po przyjęciu Rwanda billMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiMężczyzna pracował dla Sainsbury’s 20 lat. Został dyscyplinarnie zwolniony za chwilę nieuwagiZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i majuZakłócenia w podróżowaniu, które czekają nas w kwietniu i maju46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją Rosjanie46 000 samolotów miało problemy z GPS. Za zakłóceniami prawdopodobnie stoją RosjanieRishi Sunak z wizytą w Polsce. UK zapowiedziało największy pakiet wsparcia wojskowego dla UkrainyRishi Sunak z wizytą w Polsce. UK zapowiedziało największy pakiet wsparcia wojskowego dla Ukrainy
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj