W Polsce brakuje zawodowych kierowców ciężarówek i autobusów, bo choć aktywnych w tym zawodzie jest już 260 tys. kierowców, to wciąż brakuje ich jeszcze ze 100 tys. Branża transportowa oferuje bardzo wysokie zarobki, ale...chętnych jest na razie jak na lekarstwo.
Eksperci twierdzą, że zapotrzebowanie na zawodowych kierowców ciężarówek i autobusów rośnie w tempie lawinowym. Do zmniejszenia się liczby pracowników w branży transportowej przyczyniły się dwie rzeczy – z jednej strony wielu polskich kierowców przeniosło się za granicę, gdzie zarobki są o 30-50 proc. większe, a z drugiej strony w Polsce w ostatnich latach zniknęło wiele państwowych przedsiębiorstw i szkół przyzakładowych, które kształciły kierowców za darmo.
Uwaga kierowcy: Od 24 kwietnia zdejmijcie nogę z gazu, bo może Was to słono kosztować!
Dziś, żeby zostać zawodowym kierowcą ciężarówki, trzeba ukończyć specjalistyczny kurs, który kosztuje ok. 10 tys. złotych. Jednak kurs taki to świetna inwestycja w przyszłość, która może się spłacić już po kilku miesiącach. Obecnie bowiem kierowcy ciężarówek zarabiają średnio 7 tys. zł. miesięcznie, a co bardziej przedsiębiorczy mogą po uzyskaniu odpowiedniego doświadczenia założyć własne firmy przewozowe.
Praca w branży transportowej opłaca się jak nigdy wcześniej, i choć zarobki kierowców w Polsce wciąż są znacznie niższe, niż zarobki kierowców na zachodzie Europy, to jednak warto pomyśleć o przeniesieniu się do Polski, ponieważ życie tu jest jeszcze znacznie tańsze. 7 tys. zł miesięcznie to bardzo wysoka i bardzo atrakcyjna pensja, która nad Wisłą pozwala na godne życie.