Życie w UK
W sklepach Primark pojawiły się nowe “akcesoria” plażowe. Jednak mało kto wie, co z nimi zrobić
fot. Twitter
Primark właśnie wystawił na sprzedaż „akcesoria” plażowe, a niektóre z nich mogą was wprawić w osłupienie… Mowa m.in. o zagadkowych błyskotkach przeznaczonych do ozdoby odsłoniętych przez bikini pośladków.
Kiedy na półkach sklepowych w Primarku pojawiły się stroje i akcesoria plażowe, niektóre panie nie ukrywały zdziwienia. Wśród propozycji primarkowych projektantów na ten sezon pojawiło się coś nietypowego o nazwie „Glitter Junkie”.
So bum gems are a thing …. crack-ing effort @Primark #FestivalSeason pic.twitter.com/hdS1kV7HbQ
— Rebecca Williams (@BexWills) 6 czerwca 2018
Komiczna wpadka polskiego żużlowca – na piersiach wytautował sobie… "Zawsze się poddawaj"
Gdyby nie zamieszczona na opakowaniu instrukcja, zapewne niewiele klientek wiedziałoby, co z nowym produktem zrobić. Primark doszedł do wniosku, że nowe kroje strojów na plażę będą w tym roku niewystarczające i zaoferował swoim klientkom coś błyszczącego do ozdoby… nagich pośladków.
Late Capitalism: they now sell arse diamonds in Primark pic.twitter.com/bUVmF2WQLA
— Sharon O'Dea (@sharonodea) 6 czerwca 2018
W sprzedaży znalazły się kolorowe szkiełka przeznaczone do oklejenia kobiecego "siedzenia". Propozycja ta wzbudziła jednak mieszane uczucia wśród pań. Niektóre były tak zaskoczone, że nie omieszkały umieścić zdjęć tego wymyślnego produktu na portalach społecznościowych. Niewątpliwie „Glitter Junkie” przeznaczony jest wyłącznie dla pań, które na plaży zamierzają wyłącznie stać i leżeć, ale wyłącznie na brzuchu.