Styl życia

W jednym z największych brytyjskich szpitali dziesiątki dzieci zmarły lub doznały uszkodzeń mózgu na skutek błędów podczas porodu

Fot. Getty

W jednym z największych brytyjskich szpitali dziesiątki dzieci zmarły lub doznały uszkodzeń mózgu na skutek błędów podczas porodu

Maternity Uk

Dochodzenie przeprowadzone przez dziennik „The Independent” i stację Channel 4 News ujawniło, że w ciągu ostatniej dekady w szpitalu Nottingham University Hospitals NHS regularnie dochodziło do zaniedbań na oddziałach ginekologicznym i położniczym. W wyniku złej opieki w szpitalu zmarły lub doznały poważnych uszkodzeń dziesiątki dzieci.

Z danych uzyskanych przez dziennik „The Independent” wynika, że od 2010 r. przeciwko szpitalowi Nottingham University Hospitals NHS złożono 201 pozwów z tytułu zaniedbań klinicznych na oddziale położniczym (z tego blisko połowa została wniesiona w ciągu ostatnich czterech lat). W obrębie tych pozwów 15 dotyczyło przypadków śmierci dzieci w trakcie lub po porodzie, 19 dotyczyło martwych urodzeń, 46 przypadków dotyczyło uszkodzenia mózgu, 18 przypadków dotyczyło porażenia mózgowego, 25 przypadków dotyczyło opóźnień w leczeniu, 15 – braku odpowiedzi na nieprawidłową pracę serca płodu, a 13 – nierozpoznania powikłań. Poza tym pacjenci skarżyli też szpital za opóźnienia lub niezdiagnozowanie pewnych schorzeń, za niedostateczną opiekę pielęgniarską oraz niemonitorowanie drugiego etapu porodu, gdy kobiety aktywnie rodziły. 84 sprawy zostały już zamknięte, co poskutkowało wypłatą przez NHS odszkodowania w wysokości £79,3 mln (dodatkowo NHS zapłacił £12,3 mln kosztów sądowych).  

 

 

 

Zaniedbania w szpitalu w UK – skąd się wzięły?

Nottingham University Hospitals NHS to jeden z największych szpitali w Wielkiej Brytanii,  który dysponuje także jednym z największych budżetów. Skąd zatem takie zaniedbania w opiece nad ciężarnymi i rodzącymi w ciągu ostatniej dekady? Pracownicy szpitala wyznają anonimowo, że największą bolączką są braki kadrowe, na które zezwoliły władze szpitala. Poza tym wiele incydentów na oddziale położniczym zamiatanych było pod dywan i nie wyciągano z nich należytych wniosków. – Były pewne oznaki, nie tylko to, że jakość śledztw była słaba, a wiele rzeczy pozostawało bez odpowiedzi, ale też to, że do nieodpowiednich zachowań dochodziło na oddziale położniczym. Myślę, że zarząd nie połączył wystarczająco szybko niektórych faktów, by zdać sobie sprawę ze skali problemu – zaznaczył anonimowo jeden z managerów trustu. 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kobieta zginęła potrącona przez własny samochódKobieta zginęła potrącona przez własny samochódUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminUstawa o zakazie sprzedaży papierosów z poparciem w Izbie GminPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbPolicja walczy z „agresywnymi” rowerzystami. Ukarano blisko 1000 osóbUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UKUrzędnik Home Office aresztowany za „sprzedaż” prawa do pobytu w UK
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj