Styl życia
W ciągu trzech dni zostawili po sobie górę śmieci. Tak wygląda londyński park po najeździe travellersów
Jak donosi „London Evening Standard” brytyjscy podatnicy będą musieli ponieść koszt wywozu góry śmieci zostawionej przez travellersów, którzy po swoim pobycie jeden z najpiękniejszych londyńskich parków zostawili w opłakanym stanie.
Travellersi, którzy za nic mają osiadły tryb życia i płacenie podatków, niedawno „zaszczycili” swoją obecnością Gunnersbury Park.
Ich nielegalny pobyt trwał trzy dni, w czasie których 70 mężczyzn, kobiet i dzieci ze swoimi siedemnastoma przyczepami okupowało miejsce uniemożliwiając rekreacyjne korzystanie z parku londyńczykom.
Bywalcy parku skarżyli się na obozowisko, ze względu na które konieczne było odwołanie sportowych zajęć szkolnych, czy weekendowego biegu charytatywnego.
Po swoim wyjeździe „podróżnicy” zostawili kolejny problem – olbrzymią ilość śmieci, wśród których znalazło się także zniszczone pianino.
Posprzątanie po obozowiczach będzie kosztowało podatników 18 tysięcy funtów, jak oszacował Hounslow Council.
Travellersi przenieśli się jednak zaledwie o pół mili dalej, do Blondin Park w dzielnicy Ealing, tak lubianej przez Polaków.
Przedstawiciel Ealing Council, Julian Bell nie ukrywa swojej złości z powodu problemu, który ma teraz na głowie.