Styl życia
W Austrii Kasai i Prevc skaczą najdalej, ale Stoch broni pozycji lidera Pucharu Świata
Loty w Bad Mitterndorf udowadniają, że w tegorocznych zawodach Pucharu Świata brakuje zawodnika dominującego, który byłby faworytem w każdym kolejnym konkursie.
Austriaccy kibice liczyli, że formą znowu błyśnie Thomas Diethart, sensacyjny zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni. Niestety, w sobotę młodość musiała ustąpić doświadczeniu – pierwszy konkurs wygrał 41-letni Japończyk Noriaki Kasai (z wynikiem 391,6), który lądował przed Peterem Prevcem i Gregorem Schlierenzauerem.
W niedzielę natomiast to Prevc stanął na najwyższym stopniu podium, wyprzedzając Schlierenzauera i Kasaiego. Jak wypadli Polacy? Nie najgorzej. Kamil Stoch w pierwszym konkursie był szósty, w drugim – 13. i udało mu się utrzymać na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej.
Klemens Murańka w niedzielę był dwunasty, a w sobotę Piotr Żyła piętnasty. Wyniki biało-czerwonych przed zawodami w Wiśle nie nastrajają optymistycznie.