Styl życia
„Vanity Fair” czyli sztuka brukowa?
Aż zawrzało w świecie artystów, kiedy na okładce jednego z najbardziej prestiżowych miesięczników na świecie ukazała się niedawno twarz skandalistki Lindsay Lohan.
Przymknięto jednak oko na tę przykrą wpadkę, licząc, że będzie ona jednorazowa.
Kiedy jednak stronę główną najnowszego numeru przyozdobiła sylwetka 16-letniego Justina Biebera, którego twarz i szyję dekorują sugestywne ślady ust kobiecych, coś już jest chyba nie tak. To nie wszystko jednak, czym uraczy nas lutowe wydanie… Otóż w środku znajdują się niedwuznaczne zdjęcia śmiało eksponujące „klatę” małolata. Zgodnie z tytułem czasopisma, oznaczającego „targowisko próżności” redaktorzy mają prawo do tego typu posunięć, jednak czyżby magazyn zechciał zakończyć ze swym elitarnym dotychczasowo profilem i postanowił „trafiać do mas”? A co na to odbiorcy kultury wyższej, których gusta znajdowały ukojenie w „Vanity Fair”? Zamiast spekulować – poczekajmy na kolejny numer. Jeśli znajdziemy w nim Paris Hilton pozującą z pieskiem, nie będzie już wątpliwości…
Fot. Getty Images