Urzędnicy grali na bębnach

Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało tysiące funtów publicznych pieniędzy na naukę gry na bębnach dla urzędników państwowych. Za pieniądze podatników wykupiono drogie lekcje, podczas których uczono jak grać na uchwytach od mioteł, plastikowych tubach oraz plemiennych bębnach.

Urzędnicy rozwijali swoją muzykalność w latach 2006 – 2010, w czasach gdy rządziła w Wielkiej Brytanii Partia Pracy. Jeden z członków parlamentu wyznał, że pod rządami laburzystów dyplomaci spędzili dziesiątki tysięcy dni poza biurem, trawiąc czas na gry i uderzanie w bębny. Według organizacji uczącej gry na afrykańskich instrumentach, rozrywka ta ma wiele zalet: uczy zespół wspólnego działania, komunikacji, niezależności, a przy okazji dostarcza wspaniałej zabawy. Szkoda tylko, że zatrudnieni w administracji państwowej nie bawili się za swoje pieniądze, a tymi, którzy płacą za zabawę urzędników jesteśmy my!