Bez kategorii
Unijną politykę emigracyjną czeka rewolucja? KE zapowiada radykalne zmiany
Wygląda na to, że trwający kryzys imigracyjny zmusi Brukselę do całkowitej zmiany podejścia w kwestiach przyznawania azylu. Komisja Europejska planuje prawdziwą rewolucję w tej materii.
Do tej pory Europejski Urząd Wsparcia w dziedzinie Azylu (EASO), który zajmował się sprawami imigrantów, cieszył się statusem „zwykłej” unijnej agencji, w potężną, scentralizowaną instytucję, której filie działałyby we wszystkich państwach członkowskich.
Nadrzędnym celem KE jest zbudowanie jednolitego systemu przyjmowania (bądź też nie) azylantów dla całej Wspólnoty. Nowy urząd miałby większe, niż EASO kompetencje i kontrolowałby przepływ imigrantów w całej Unii. Jednym słowem – prawo poszczególnych państw do decydowania o tym komu dane zostanie pozwolenia na pobyt stały lub czasowy byłoby mocno ograniczone, a w wielu przypadków po prostu odebrane.
Nowa propozycja ma być alternatywą dla obowiązującego obecnie systemu dublińskiego. Zgodnie z jego ustaleniami imigrant musi złożyć wniosek o azyl w pierwszym kraju UE, do którego przybył. Trudno nie dostrzegać wad takiego rozwiązania, co doskonale widać na przykładzie Grecji i Włoch.
Czy będzie porozumienie na linii Londyn-Bruksela? Ostatnie dni negocjacji
Ale czy proponowane rozwiązanie polegająca na oddaniu władzy w tej kwestii w ręce Brukseli będzie na pewno lepsze? Unia zapewnia, że klucz, który zostanie opracowany na potrzeby rozdziału azylantów będzie przejrzysty i sprawiedliwy, ale wielu polityków bardzo niechętnie odnosi się do pomysłu stworzenie nowego ośrodka władzy, który będzie decydował za nich w tak istotnej materii…
I jak tu nie dążyć do Brexitu, skoro eurokraci zagarniają sobie coraz więcej władzy?