Styl życia

Umierającemu 23-letniemu mężczyźnie przepisano paracetamol. Po tym, jak jego twarz i stopy zaczęły puchnąć, a skóra zrobiła się szara

Umierającemu mężczyźnie przepisano paracetamol. Gdy Szkot zadzwonił na infolinię NHS z prośbą o pomoc po tym, jak spuchła mu twarz i stopy, a skóra zrobiła się szara, poinstruowano go, aby wziął paracetamol podejrzewając, że ma koronawirusa. Diagnoza nie tylko była błędna, ale mało brakowało, a doprowadziłaby do jego śmierci.

Umierającemu 23-letniemu mężczyźnie przepisano paracetamol.  Po tym, jak jego twarz i stopy zaczęły puchnąć, a skóra zrobiła się szara

Paracetamol

23-letni mechanik, Luke Horne zadzwonił na infolinię NHS po tym, jak jego skóra zrobiła się szara, a także spuchła mu twarz i stopy. Poinstruowano go jednak, aby wziął paracetamol podejrzewając, że jego objawy związane są z koronawirusem.

 

Umierającemu mężczyźnie przepisano paracetamol

Ojciec mężczyzny widział jednak, że coś naprawdę złego dzieje się z jego synem i prosił go, aby zasięgnął drugiej opinii i udał się do lekarza. Jak się okazało, po wizycie u GP, Luke był bliski śmierci.

Michael, ojciec 23-latka powiedział:

– Okazało się, że Luke znajdował się w ostatnim etapie niewydolności nerek. Powiedziano nam, że był bliski śmierci. Bez tej drugiej opinii mogłoby go tu już nie być. (…) To był zdrowy, typowy młody mężczyzna i prawie umierał, a nikt nie miał pojęcia, co się z nim dzieje. Dopadło go to nie wiadomo skąd.

Niewydolność nerek

Gdy zabrano Luke’a do szpitala, okazało się, że jego nerki pracowały jedynie w 5 proc. 23-latek spędził pięć dni na intensywnej terapii i dwa tygodni na oddziale szpitalnym w Edynburgu, zanim wypisano go do domu. Obecnie musi regularnie jeździć na dializy.

Teraz matka mężczyzny ma nadzieję, że będzie mogła zostać dawcą nerki dla swojego syna i uratować mu życie. Rodzina mężczyzny zaangażowała się także bardzo intensywnie w rozwój badań nad chorobami nerek w Kidney Research UK. Udało im się zebrać dzięki aktywnościom charytatywnym 3000 funtów na pomoc osobom chorym.

author-avatar

Paulina Markowska

Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą ‘zaraża’ też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.

Przeczytaj również

Huragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyLaburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieWynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj