UKIP twierdzi, że nadmiar imigrantów zrobił z Brytyjczyków rasistów

Trevor Shonk, radny hrabstwa Kent z ramienia UKIP, obwinia laburzystów i torysów o wpuszczenie do kraju zbyt dużej liczby imigrantów. Według niego ich nadmiar przyczynił się do wzrostu rasizmu wśród Brytyjczyków.

„Dwie główne partie, które kierują tym państwem, sprawiły, że stało się ono rasistowskie, przez napływ zbyt dużej liczby imigrantów” – powiedział przedstawiciel UKIP w hrabstwa Kent.

Z pomocą radnemu przyszła inna członkini partii Nigela Farage’a, Suzanne Evans, która zaprzeczyła stwierdzeniu Shonka i oświadczyła, że „nie wyraził się w najlepszy sposób”.

„Uważam, że Wielka Brytania jest krajem z niewystarczającą ilością miejsca, a mówienie o tym w kontekście imigracji nie jest przejawem rasizmu. Wiem, co miał na myśli radny Shonk. Może nie wyraził tego tak dobrze.

Oczywiście mamy do czynienia z masowym wzrostem imigracji, z czym ciężko się zmierzyć mieszkańcom Wielkiej Brytanii” – stwierdziła Evans. Ostatnie komentarze poczynione przez członków UKIP, można zaliczyć do wyjątkowo niefortunnych.

Niedawno kandydat do parlamentu Kerry Smith z ramienia UKIP został zmuszony do ustąpienia ze stanowiska po swoich rasistowskich i homofonicznych komentarzach, a inny radny Kent, Martyn Heale wyrażał swój żal w związku z tym, że w latach 70. był członkiem prawicowego Frontu Narodowego.