Życie w UK
UK i UE wracają na ring: Dziś czwarta runda rozmów ws. umowy handlowej. Co z wydłużeniem okresu przejściowego?
We wtorek rozpocznie się czwarta runda negocjacji ws. umowy handlowej między Wielką Brytanią i Unią Europejską, jednak z obecnych doniesień wynika, że żadna ze stron nie spodziewa się postępu w rozmowach. Czy jednak Londyn zdecyduje się na wydłużenie okresu przejściowego?
Dotychczasowe wnioski z negocjacji handlowych między UK i UE nie napawają optymizmem. Obydwie strony podkreślają, że rozmowy są trudne i trudno osiągnąć kompromis w wielu tematach. Jednak sytuacja staje się coraz bardziej pilna.
Wydłużenie okresu przejściowego
Z najnowszych doniesień wynika, że Wielka Brytania nie zamierza prosić o wydłużenie okresu przejściowego mimo utrudnień związanych z obecnym kryzysem dotyczącym pandemii. Zgodnie z przyjętą wersją Wielka Brytania opuści jednolity rynek i unię celną UE w dniu 31 grudnia 2020 roku.
- Przeczytaj też: Brexit: Polska i Wielka Brytania podpisały porozumienie ws. wzajemnej gwarancji praw wyborczych dla swoich obywateli
Jeśli do tego czasu nie uda się wynegocjować umowy handlowej, dojdzie do twardego Brexitu, co z kolei będzie wyjątkowo kłopotliwe dla rynku brytyjskiego i tak już bardzo nadwyrężonego przez obecny kryzys.
Czwarta runda negocjacji będzie „wymowna”
Michel Barnier, który jest przedstawicielem strony unijnej ds. Brexitu powiedział, że rozmowy, które nastąpią w tym tygodniu będą „wymowne”.
– Mam nadzieję, że dowiem się, czy Wielka Brytania chce opuścić jednolity rynek pod koniec tego roku z umową czy bez niej – powiedział Barnier.
– Jeśli nie osiągniemy porozumienia, wtedy będzie jeszcze więcej konsekwencji tego. I wtedy oczywiście zostaną one dodane do już istniejących poważnych konsekwencji kryzysu związanego z koronawirusem – dodał Barnier.
Mimo faktu, że sytuacja staje się coraz bardziej pilna, nadal między stronami istnieje brak porozumienia w kluczowych sprawach.