Styl życia
UK grozi w tym roku inwazja agresywnych szerszeni z Azji, które swoim użądleniem mogą zabić dorosłego człowieka
Co jest powodem możliwej inwazji azjatyckich szerszeni?
Jak zwrócił uwagę Alistair Christie zajmujący się monitorowaniem zagrożeń ze strony tych owadów, na wyspie Jersey populacja królowych gatunku Vespa mandarinia sięgnęła 80 sztuk. Dla porównaniu z zeszłym roku liczba ta sięgała zaledwie… czterech!
– Wiele osób jest w stanie wysokiej gotowości, co oznacza, że liczba raportów jest znacznie wyższa niż w ubiegłym roku. Do tej pory odnotowaliśmy łącznie 203 przypadki zaobserwowania rzekomych szerszeni azjatyckich, z których tylko 80 okazało się nimi rzeczywiście. Reszta to tylko osy, pszczoły i inne owady zapylające – komentował na łamach portalu "Metro" Christie.
GORĄCY TEMAT: Co za pomyłka! Maria Curie zamiast Mariah Carey – ZOBACZ ostatni przebój internetu!
Badacz podkreślał, że zwiększona liczba obserwacji jest częściowo spowodowana większą świadomością ludzi w tej materii, jednak niewątpliwie tym roku jest ich po prostu więcej na wyspie Jersey. Te niezwykle inwazyjne drapieżniki stanowią wielkie zagrożenie dla dzikiej fauny i flory Wielkiej Brytanii. Mogą zjeść nawet do 50 pszczół miodnych w ciągu jednego dnia, co niekorzystnie wpływa środowisko naturalne.
Jak dotąd 13 gniazd zawierających królowe szerszeni zostało zniszczonych. Alistair Christie walczy z Vespa mandarinia od czterech lat, współpracując z Departamentem Środowiska Naturalnego w Jersey. Jego celem jest spowolnienie rozprzestrzeniania się tych szerszeni, które przypadkowo zostały wprowadzone do Francji w 2004 roku.
Dodajmy, że owady te są agresywniejsze od os i pszczół. Są w stanie zabić dorosłego, zdrowego człowieka. W Japonii od ich użądleń w skali roku ginie 40 osób.