Życie w UK
Tylko u nas: Theresa May odpowiada na pytania Polonii przed spotkaniem z premier Beatą Szydło!
W zeszłym tygodniu biuro prasowe Theresy May zwróciło się do Polish Express z prośbą o zadanie premier kilku pytań przed dzisiejszym, polsko – brytyjskim szczytem w Londynie. Prośbę tę postanowiliśmy zrealizować z Waszą pomocą i poprosiliśmy Was o przygotowanie pytań ws. najbardziej nurtujących Was kwestii. Najciekawsze z pytań wysłaliśmy brytyjskiej premier, a odpowiedzi na nie zamieszczamy poniżej. Tylko w Polish Express Theresa May tak obszernie opowiedziała o sytuacji Polonii na Wyspach i o zmianach, które nastąpią w Wielkiej Brytanii na skutek Brexitu.
Polish Express: Jak pani zamierza zmniejszyć liczbę ksenofobicznych incydentów skierowanych przeciwko Polakom? Jak na razie niewiele w tym względzie zostało zrobione, a redakcja Polish Express każdego tygodnia odbiera telefony ws. nowych przestępstw z nienawiści. Czy rząd brytyjski robi wystarczająco dużo, żeby zmierzyć się z problemami dyskryminacji i ksenofobii, czy też zamiata te problemy pod dywan?
Theresa May: Wyraziłam się bardzo jasno, że w brytyjskim społeczeństwie nie ma miejsca na przestępstwa z nienawiści jakiegokolwiek typu, skierowane przeciwko jakiejkolwiek społeczności, rasie lub religii. Potępiliśmy karygodne i podłe ataki na polską społeczność, do których doszło w następstwie referendum ws. Brexitu, i podjęliśmy działania mające na celu rozwiązanie tej ważnej sprawy. Liczba ataków spadła, a mój rząd będzie nadal udzielał wsparcia policji w jej wysiłkach w zakresie zwalczania przestępstw z nienawiści i ochrony Polaków w Wielkiej Brytanii. Z niecierpliwością czekam na spotkanie z Beatą Szydło na Downing Street w poniedziałek, na jej pierwszą bilateralną wizytę w Zjednoczonym Królestwie od czasu objęcia urzędu. Będziemy miały okazję przedyskutować, jak możemy wzmocnić więzi między Brytyjczykami i Polakami, i uznać cenny wkład Polaków w rozwój naszego kraju.
PE: Czy wszyscy Polacy mieszkający już w Wielkiej Brytanii będą w niej mogli zostać i pracować po Brexicie?
TM: Zdaję sobie sprawę z tego, że Polacy mieszkający obecnie w Wielkiej Brytanii chcą wiedzieć, czy po wyjściu Zjednoczonego Królestwa z Unii zachowają swoje prawa. Jak powiedziałam podczas mojej wizyty w Warszawie, w lipcu, chcę i oczekuję, że będę w stanie zagwarantować prawa Polakom mieszkającym w Wielkiej Brytanii, o ile oczywiście prawa obywateli brytyjskich żyjących w całej Unii również zostaną poddane ochronie. I jasno powiedziałam, że chcę szybkiego porozumienia w tej sprawie.
PE: Jak polityka imigracyjna Wielkiej Brytanii będzie wyglądała za kilka lat?
TM: W referendum Brytyjczycy wysłali jasny sygnał, że chcą kontrolować liczbę ludzi przyjeżdżających tu z Europy. I jak opuścimy już Unię Europejską, to przejmiemy nad tym oczywiście kontrolę. I to nasz rząd, tutaj, w Wielkiej Brytanii, będzie w stanie kształtować politykę imigracyjną. To pozwoli nam zrealizować nasz cel, jakim jest ograniczenie imigracji netto do zrównoważonego poziomu – kilkudziesięciu tysięcy – przy jednoczesnym kontynuowaniu ściągania najlepszych i najzdolniejszych umysłów do pracy i życia w Wielkiej Brytanii.
PE: Zgadza się pani z tym, że polscy pracownicy są cenni dla gospodarki brytyjskiej?
TM: W Wielkiej Brytanii żyje blisko 1 mln Polaków, którzy w wydatny sposób przyczyniają się do rozwoju naszego kraju. Z niecierpliwością czekam na spotkanie z niektórymi z nich w poniedziałek, gdy będę gościć premier Beatę Szydło na Downing Street. Nasze kraje cenią sobie ścisłe i zażyłe stosunki, do których Wielka Brytania przywiązuje olbrzymią wagę – a Polacy na przestrzeni wielu dziesięcioleci wnieśli istotny wkład w rozwój Wielkiej Brytanii.
PE: Czy wie pani, że polscy piloci służyli w RAF-ie podczas Bitwy o Anglię i że nie tylko stanowili oni najliczniejszą jednostkę cudzoziemską, ale też że mieli najlepszy stosunek zestrzeleń do poniesionych strat? Wielu Polaków żyjących w Wielkiej Brytanii zestawia przeszłość z teraźniejszością i nie rozumie, dlaczego Brytyjczycy nie chcą ich w swoim kraju.
TM: Nasze bilateralne stosunki rzeczywiście sięgają odległych czasów i ważne jest, żebyśmy nigdy nie zapomnieli o polskich pilotach, którzy dzielnie walczyli na niebie u naszego boku podczas II wojny światowej w imię wolności i demokracji w Europie, i żebyśmy jasno dawali do zrozumienia, że Polacy są wciąż mile widziani w Wielkiej Brytanii. Bardzo cenimy sobie wkład Polaków w rozwój wielu gałęzi przemysłu i sektorów gospodarki.
Nasze kraje pozostają również najsilniejszymi sojusznikami i, jak powiedziałam wcześniej, nasze partnerstwo będzie trwało jeszcze długo po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej – a owszem, chciałabym, żeby stało się ono jeszcze silniejsze. Szczyt w poniedziałek – pierwszy tego typu – stanowi pierwszy krok na drodze formowania tych bliższych więzi i jestem przekonana, że Wielka Brytania oraz Polska będą dla siebie w nadchodzących latach mocnymi i strategicznymi partnerami.