Bez kategorii
Turczynki chcą prawa do aborcji
Na ulice Stambułu wyszło kilka tysięcy osób, głównie kobiet protestujących przeciw planom przyjęcia nowej ustawy dotyczącej aborcji, nazwanej przez premiera Turcji morderstwem, czym wywołał oburzenie.
Kobiety niosły ze sobą transparenty z napisami: „Moje ciało – mój wybór”, „Mamy prawo wybrać, kiedy rodzić, i czy w ogóle mieć dzieci. Nie ugniemy się przed fundamentalizmem”. Ich protest jest odpowiedzią na oburzające przemówienie premiera Turcji, Recepa Erdogana, który twierdził w nim, że zarówno aborcja jak i poród przez cesarskie cięcie to spisek „mający na celu zahamowanie wzrostu gospodarczego Turcji”. Minister zdrowia zapowiedział z kolei wprowadzenie kar dla szpitali, gdzie podczas porodu przeprowadzają cesarskie cięcia na prośbę kobiety. Co ciekawe jednak od czasu zalegalizowania aborcji w 1983 roku ich liczba znacznie spada.