Styl życia
Toyota cała we krwi i mężczyzna wbity w drzewo. A to dopiero początek!
fot. Facebook
Biała Toyota cała we krwi, jedna osoba wbita przez samochód w drzewo, ciało innej leżące nieopodal i miejsce odgrodzone taśmą kryminalną. Tak pewne małżeństwo postanowiło „udekorować" swoją posesję z okazji Halloween, w wyniku czego policja zaczęła otrzymywać wiele zgłoszeń od zaniepokojonych przechodniów.
Kevin Negrotto wraz ze swoją żoną Krysten postanowili „udekorować” swoją posesję w Waretown z okazji zbliżającego się Halloween. Małżeństwo z New Jersey oprócz dwóch manekinów skąpanych we krwi i roztrzaskanego samochodu, postanowiło jeszcze stworzyć historię odnoszącą się do przedstawionej sceny. Para wymyśliła zatem Boba, który stał się zombie po tym, jak wypił skażoną wodę z elektrowni jądrowej – to jego właśnie możemy zobaczyć na zdjęciu. Obok samochodu leży z kolei „Zombie Cindy”.
Dziesiątki ludzi zgłosiło na policję „ciało bez głowy”! Jednak reakcja policji zaskakuje
Mimo że Kevin z Krysten mieli dużo zabawy w tworzeniu dekoracji Halloweenowej, niektórzy sąsiedzi i przechodnie byli tak przerażeni, że zaczęli dzwonić na policję zgłaszając morderstwo lub skargę na temat tego, że cała dekoracja jest „wysoce niestosowna”.
„Ktoś zgłosił, że nie podoba mu się to, co znajduje się na naszej posesji, inni z kolei dzwonią na policję przerażeni, bo dekoracja jest dla nich tak realistyczna” – powiedziała Krysten. Sąsiadka pary stwierdziła: „Wydaje mi się, że to za dużo. Mamy tutaj wiele dzieci, rodzin. To zdecydowanie za dużo”. Pozytywnie nastawiona do pomysłu Kevina i Krysten jest jednak Kelly Finan, która mówi wprost: „Uwielbiam ją, uważam, że jest zabawna. Nie rozumiem osób, które mają z tym problem. Każda swój własny”.