Życie w UK
Torysi muszą być partią dla wszystkich! – Theresa May wystąpiła na kongresie Partii Konserwatywnej. Przed wejściem na mównicę zatańczyła do hitu Abby „Dancing Queen”
Fot. Getty
Theresa May iście tanecznym krokiem wkroczyła na mównicę, aby wygłosić końcowe przemówienie na kongresie Partii Konserwatywnej w Birmingham. Szefowa brytyjskiego rządu zaapelowała do swojego ugrupowania o jedność, ponieważ jej brak może odwrócić Brexit.
Długo wyczekiwane przemówienie przywódczyni Partii Konserwatywnej rozpoczęło się od jej zaskakującego wejścia na mównicę. Thersa May bez żadnych kompleksów zatańczyła w rytm piosenki Abby – „Dancing Queen”. Natomiast zaraz po zebraniu gromkich braw szefowa brytyjskiego rządu odniosła się jeszcze do swojej zeszłorocznej wpadki, gdy silny atak kaszlu uniemożliwił jej przemowę. – Będziecie mi musieli wybaczyć, jeśli będę kaszleć w trakcie przemowy, ponieważ całą noc wyklejałam tę dekorację – rozpoczęła żartobliwie premier May.
Przechodząc do meritum Theresa May zaznaczyła, że rząd UK musi zarówno uszanować wynik referendum, jak i zadbać o dobre relacje z Unią Europejską po Brexicie. Premier podkreśliła, że nikt nie pragnie osiągnięcia porozumienia bardziej niż ona, ale też że nie jest ona gotowa zaakceptować byle jakiego porozumienia, tylko po to, by jakieś podpisać. – Wielka Brytania nie będzie się bała opuścić [UE] bez porozumienia, jeśli zajdzie taka potrzeba – powiedziała.
Po tym wstępie, który przez część zebranych na sali został nagrodzony gromkimi brawami, Theresa May ostrzegła jednakże, że wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej bez ugody byłoby ciężkie, ponieważ oznaczałoby ono chociażby nałożenie taryf celnych. Premier zapewniła jednak, że Wielka Brytania jest silnym krajem i że nawet początkowe niedogodności nie uniemożliwiłyby UK wspaniałego rozwoju w przyszłości. Jednocześnie premier zasygnalizowała, że rząd nie bierze pod uwagę nawiązania relacji handlowych z UE na wzór Kanady albo Norwegii.
W dalszej części przemówienia Theresa May zaznaczyła, że zawsze traktowała Wspólnotę europejską z szacunkiem oraz że dokładnie tego samego oczekuje ona od liderów 27 państw unijnych. Jednocześnie premier zaznaczyła, że od momentu wyjścia Wielkiej Brytanii z UE, na Wyspy będą wpuszczani do pracy przede wszystkim obcokrajowcy, którzy posiadają niezbędne na brytyjskim rynku pracy umiejętności. Z tego też względu brytyjscy pracodawcy, którzy będą potrzebowali nisko wykwalifikowanych pracowników, będą musieli się postarać o zdobycie ich wśród Brytyjczyków lub imigrantów już obecnych w UK, poprzez rozbudowany system szkoleń.
Theresa May odniosła się też do sytuacji w swojej partii. Premier powiedziała, że Partia Konserwatywna musi być otwarta dla wszystkich, a nie tylko dla wybranych osób. – Dla wszystkich, którzy chcą ciężko pracować i dawać z siebie wszystko – powiedziała May.