Życie w UK
„To odwracanie uwagi od brexitowych bredni” – Była gwiazda „Słonecznego Patrolu” Pamela Anderson skrytykowała aresztowanie Juliana Assange’a
Fot. YouTube/Getty
Znana z serialu „Słoneczny Patrol” Pamela Anderson w ostrych słowach skrytykowała dzisiejsze aresztowanie Juliana Assange'a – założyciela WikiLeaks i słynnego demaskatora. Aktorka kilkukrotnie odwiedziła Australijczyka w ambasadzie Ekwadoru, w której Assange ukrywał się od 2012 r.
To jest „odwracanie uwagi od idiotycznych brexitowych bredni” – w takich słowach 52-letnia dziś Pamela Anderson skomentowała fakt wydania Juliana Assange'a przez Ekwadorczyków w ręce brytyjskiej policji. Do aresztowania rzeczywiście doszło zaledwie kilkanaście godzin po tym, jak liderzy 27 krajów członkowskich Unii Europejskiej zgodzili się na znaczne wydłużenie Brexitu do 31 października tego roku.
„Inwigilacja jest potrzebna”. Połowa Brytyjczyków chce zaostrzenia państwowej kontroli
W emocjonalnym wpisie na Twitterze Pamela Anderson nie szczędziła ani Ekwadoru, za cofnięcie Assange'owi azylu politycznego, ani Wielkiej Brytanii, którą w niewybrednych słowach aktorka przyrównała do sługi Stanów Zjednoczonych. „Jestem w szoku…Nie usłyszałam dokładnie, co on mówił…On bardzo źle wygląda. Jak mogłeś Ekwadorze? Jak możesz Wielka Brytanio? Oczywiście, jesteś s**ą Ameryki i potrzebujesz odwrócenia uwagi od idiotycznych brexitowych bredni. A USA? Prezydent to toksyczny tchórz. On potrzebuje zmobilizować swoje zaplecze. – Jesteś samolubny i okrutny. Cofnąłeś świat w rozwoju. Jesteście demonami, kłamcami i złodziejami. ZGNIJECIE, a my POWSTANIEMY. Julian Assange jest dla ludzi bohaterem. I ludzie nie pozwolą na tę nikczemną niesprawiedliwość. On we wszystkim miał rację. Zostanie poddany ekstradycji. To jest potwierdzone. Nadszedł czas na zmianę…” – napisała była gwiazda „Baywatch” na Twitterze.
Wyprowadzany z budynku ambasady Ekwadoru Assange miał nawoływać zgromadzonych tam ludzi do stawienia oporu. – [Asange] krzyczał i opierał się. Myślę, że czuł się nieco słaby. Ze wszystkich stron otaczali go policjanci – opowiedział jeden ze świadków aresztowania założyciela WikiLeaks.