Tiger Woods: Bierz kasę, ale już się zamknij

 

Oznacza to, że wspaniały sportowiec, jak również największy erotoman obecnych czasów nie będzie już na łamach pisma udzielał porad zapalonym fanom golfa. Wydawnictwo nie zamierza zrywać podpisanego na kilka lat kontraktu, bo odszkodowanie dla Woodsa wykończyłoby ich finansowo, dlatego też woli płacić mu do czasu wygaśnięcia umowy 3 miliony dolarów rocznie i nie publikować jego tekstów.

Co racja to racja. Stracił już wszystko co w życiu najcenniejsze i nie ma sensu, by pociągał za sobą innych na dno.