Życie w UK
Theresa May zwróciła się do parlamentarzystów, aby poparli jej umowę ws. Brexitu i ryzykowali zrujnowaniem gospodarki
Brytyjska premier nakłania parlamentarzystów, aby poparli zawartą przez nią umowę ws. Brexitu, gdyż według niej jest to jedyny sposób na „uhonorowanie wyniku referendum” oraz ochronę gospodarki i demokracji.
Theresa May napisała w „Mail on Sunday”, że jej krytycy – zarówno ci popierający Brexit jak i pozostanie w UE – ryzykują zniszczenie demokracji, jeśli sprzeciwią się jej planowi wyjścia. Natomiast z badań przeprowadzonych w ramach kampanii People’s Vote wynika, że zaledwie jedna osoba na cztery popiera umowę ws. Brexitu zawartą przez Theresę May.
Jak podaje BBC – w przyszłym tygodniu brytyjscy parlamentarzyści będą głosować w sprawie planu brexitowego premier. Umowa na warunkach zaproponowanych przez Theresę May oraz szkic przyszłych relacji zostały zaakceptowane przez stronę unijną oraz premier, jednak wymagają jeszcze zgody brytyjskiego parlamentu.
W zbliżającą się środę ma się rozpocząć debata w parlamencie dotycząca przyjęcia bądź odrzucenia warunków umowy, a głosowanie najprawdopodobniej odbędzie się 15 stycznia. 29 marca 2019 z kolei Wielka Brytania zamierza opuścić Unię Europejską niezależnie od tego, czy uda jej się osiągnąć z UE porozumienie ws. wyjścia czy też nie.
Pisząc dla „Mail on Sunday” Theresa May stwierdziła:
– Jedynym sposobem zarówno na uhonorowanie wyniku referendum oraz ochronę miejsc pracy i bezpieczeństwa kraju jest przyjęcie umowy, która jest na stole.
Premier dodała także, że „nikt inny nie ma planu alternatywnego”, który byłby zgodny z wynikiem referendum, zapewnił bezpieczeństwo na rynku pracy oraz dał pewność przedsiębiorcom.
– Są osoby w parlamencie, które głosując na rzecz podtrzymania wyniku referendum, głosując za podtrzymaniem Artykułu 50 oraz biorąc udział w manifestacjach popierających Brexit, teraz chcą nas zatrzymać przed opuszczeniem UE przez zorganizowanie drugiego referendum – napisała May.
– Inni parlamentarzyści są tak skupieni na swojej konkretnej wizji Brexitu, że ryzykują tworząc idealnego wroga z dobrej umowy. Motywacją obu grup jest to, co uważają za najlepsze dla kraju, jednak obie muszą zdać sobie sprawę, że ryzykują dobrem demokracji oraz środkami do życia naszych wyborców – dodała premier.
Nikt nie jest gotowy na Brexit bez umowy. Brytyjski rząd „blefuje”