Życie w UK
Theresa May zdymisjonowała dwóch wiceministrów odpowiedzialnych za wyjście z UK! Odpuszcza twardy Brexit?
Kolejne ruchy Theresy May pokazują, że na Downing Street panuje spory chaos. Premier zdymisjonowała właśnie dwóch z czterech wiceministrów odpowiedzialnych za wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej i zastąpiła je osobami, które opowiadają się za miękkim Brexitem.
Od ogłoszenia wyników wyborów nie ma dnia, żeby z Downing Strett nie nadchodziły kolejne, zaskakujące informacje. Wczoraj rano gruchnęła wiadomość, że rząd przełożył o kilka dni mowę tronową Elżbiety II (stanowiącą oficjalne otwarcie nowej sesji parlamentu i zawierającą zarys działań politycznych), natomiast po południu dowiedzieliśmy się, że Theresa May wymieniła połowę wiceministrów odpowiedzialnych za wyprowadzenie Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Co oznacza ruch Theresy May? Zdaje się, że premier wsłuchała się w głosy Brytyjczyków i postanowiła zmienić politykę względem Brexitu. Przez cały rok od referendum 23 czerwca 2016 Theresa May mówiła o twardym Brexicie i zaznaczała, że jeśli Wielka Brytania nie osiągnie z Unią Europejską satysfakcjonującego ją porozumienia, to odejdzie od stołu negocjacyjnego bez podpisania jakiejkolwiek umowy.
Wymiana dwóch z czterech wiceministrów oznacza, że Theresa May powoli rezygnuje z twardego Brexitu i porzuca bojową retorykę. Dymisje otrzymali David Jones i lord George Bridges – Jones był gorącym zwolennikiem twardego opuszczenia Wspólnoty, natomiast Bridges, choć był z gruntu rzeczy proeuropejski, to nie potrafił współpracować z kancelarią premier i od dłuższego czasu dawał do zrozumienia, że „z Brexitu nie wyniknie nic dobrego”.
Davida Jonesa zastąpiła na stanowisku wiceministra Joyce Anelay, która przed referendum ws. Brexitu wyraźnie optowała za pozostaniem w Unii i która ma bogate doświadczenie w dyplomacji. Z kolei miejsce George'a Bridgesa zajął Steve Baker – poseł co prawda eurosceptyczny (był on jednym z architektów ubiegłorocznej kampanii za wyjściem z UE), ale opowiadający się za łagodnym rozstaniem się z Unią. „Potrzebujemy dobrego, czystego wyjścia, które zminimalizuje zakłócenia, a zmaksymalizuje szanse (…) Innymi słowy potrzebujemy jak najbardziej 'miękkiego' wyjścia, ale które realnie zawiera opuszczenie (UE) i odzyskanie kontroli nad prawem, pieniędzmi, granicami i handlem” – pisał Bridges na Twitterze, jeszcze zanim został powołany na stanowisko wiceministra.
Pikanterii ostatniej decyzji Theresy May dodaje fakt, że o dymisjach nie został wcześniej poinformowany minister ds. Brexitu, David Davis. – To bardzo, bardzo dziwne, nie miał pojęcia, dlaczego ona zwolniła połowę jego wiceministrów. Problemem jest to, że negocjacje zaczynają się za tydzień, a zarówno David [Jones – przyp. red.], jak i George [Bridges – przyp.red.] przez 12 miesięcy zgłębiali wiedzę na ten temat. (…) Brali udział w posiedzeniach rady i mieli osobiste relacje z europejskimi ministrami, (…) co uznawali za szczególnie istotne – powiedział anonimowy informator dziennikarzowi „The Telegraph”.