Życie w UK
Theresa May podejmie dalsze rozmowy z UE, aby walczyć o lepszy Brexit
Po wtorkowym głosowaniu w brytyjskim parlamencie, gdzie posłowie poparli poprawkę do umowy ws. Brexitu zakładającą zastąpienie opcji Backstop „alternatywnym rozwiązaniem”, Theresa May uda się do Brukseli, aby walczyć o renegocjowanie umowy.
Media mówią o małym zwycięstwie brytyjskiej premier, która we wtorek w Izbie Gmin otrzymała od posłów zielone światło na renegocjacje opcji Backstop, a konkretnie zastąpienie jej „alternatywnym rozwiązaniem”, które nie wiadomo dokładnie na czym miałoby polegać.
We wtorkowy wieczór parlamentarzyści zagłosowali nad siedmioma poprawkami do umowy ws. Brexitu, na którą nie zgodzili się 15 stycznia. Posłowie odrzucili w sumie pięć poprawek, a przyjęli dwie kluczowe. Jedna zobowiązuje parlamentarzystów do uniknięcia twardego Brexitu (nie jest jednak prawnie wiążąca), a druga związana jest z tzw. porozumieniem Brady’ego i zakłada możliwość zmiany porozumienia ws. opcji Backstop na „rozwiązanie alternatywne”.
Niestety owo „alternatywne rozwiązanie” jest bardzo tajemniczą kwestią, gdyż nikt nie wie jeszcze na czym miałoby ono polegać. I niestety z tą mało konkretną propozycją Theresa May została zmuszona po raz kolejny udać się do Brukseli, która już wcześniej zastrzegła, że opcja Backstop nie podlega renegocjacjom i jest integralną częścią zawartego między Wielką Brytanią a Unią Europejską porozumienia.
Podczas wtorkowego głosowania w Izbie Gmin Theresa May powiedziała, że zdaje sobie sprawę z tego, że Unia ma „niewielkie chęci” na wprowadzenie zmian do umowy ws. Brexitu, jednak dodała, że wierzy w to, iż Bruksela może się zgodzić na nowe porozumienie.
Donald Tusk do Davida Camerona – organizacja referendum brexitowego była "głupim pomysłem"