Życie w UK
Theresa May chce ominąć przepisy, by zdążyć z umową brexitową przed 29 marca
Theresa May planuje ominąć przepisy określające, jak długo muszą trwać dyskusje nad nowymi umowami międzynarodowymi, aby przeforsować Brexit do 29 marca.
Brytyjska premier będzie dążyła do zniesienia wymogu 21-dniowej zwłoki przed każdym głosowaniem dotyczącym zatwierdzenia jakiegokolwiek traktatu międzynarodowego, tak aby w przypadku zawarcia nowej umowy z UE, można ją było ratyfikować jeszcze przed upływem terminu Brexitu.
Ustawa uchwalona w 2010 r. wymaga 3-tygodniowej przerwy, aby posłowie mogli dokładnie zapoznać się i przedyskutować dany projekt, mający przejść przez głosowanie. Doradcy Theresy May argumentowali jednak, że umowa brexitowa i porozumienie ws. irlandzkiej granicy zostały już gruntownie przedyskutowane przez parlamentarzystów, a obowiązkiem rządu jest terminowe sfinalizowanie Brexitu.
Szef Bank of England ostrzega: Twardy Brexit będzie „szokiem ekonomicznym”
Pomysł ominięcia ustawowej przerwy ujrzał światło dzienne po tym, jak premier wezwała parlamentarzystów do "trzymania nerwów na wodzy" i do wspierania jej wysiłków, zmierzających do zawarcia umowy brexitowej jeszcze przed 29 marca.
Były prokurator generalny, Dominic Grieve, który jest zwolennikiem drugiego referendum ws. Brexitu, ostrzegł Theresę May, że przewidziany przez brytyjskie prawo czas na ratyfikowanie jakiejkolwiek umowy nieubłaganie się kurczy. Ustawa z 2010 roku wymaga 21 dni roboczych między uzgodnieniem treści międzynarodowego traktatu a ratyfikacją go przez parlament.
Theresa May odpowiedziała jednak: – "W większości przypadków ten okres rzeczywiście może być istotny, by Izba Gmin miała możliwość gruntownej analizy danego porozumienia. Ale oczywiście, w tym przypadku posłowie długo już debatowali".
Theresa May ponosi porażkę za porażką w kwestii Brexitu, a poparcie dla niej rośnie
Rzecznik premier wyjaśnił, że proces ratyfikacji może zostać przyspieszony dzięki klauzuli zawartej w "Withdrawal Agreement Bill", która pozwoliłaby bezkolizyjnie ominąć ustawowe przepisy.
Theresa May odrzuciła żądania kilku parlamentarzystów, aby wyjaśnić, czy zwróci się do UE o przedłużenie dwuletniego okresu negocjacyjnego ws. Brexitu, czy też pozwoli Wielkiej Brytanii na twardy Brexit, jeśli parlament nie zdąży ratyfikować umowy do 29 marca.