Styl życia

TESCO w UK przygotowuje się do drugiego lockdownu i masowego wykupywania towarów. Jakie czekają nas ułatwienia?

Fot. Getty

TESCO w UK przygotowuje się do drugiego lockdownu i masowego wykupywania towarów. Jakie czekają nas ułatwienia?

Tesco Online Delivery

Tesco szykuje się na drugą falę epidemii koronawirusa i na kolejne, masowe wykupywanie towarów przez Brytyjczyków. W tym celu supermarket zwiększył liczbę dostaw online… 2,5-krotnie!

Największe supermarkety operujące na terenie UK intensywnie przygotowują się na nadejście drugiej fali epidemii koronawirusa i na kolejne, masowe wykupywanie przez Brytyjczyków niektórych towarów (w tym w szczególności słynnego papieru toaletowego, cukru, mąki czy chleba). Tesco – brytyjski gigant w zakresie sprzedaży żywności zapewnia, że jesienią niczego nie zabraknie, a także że każdy mieszkaniec Wysp będzie w stanie zrobić zakupy w supermarkecie w najbardziej dogodny dla siebie sposób. A ponieważ, jak można się spodziewać, w najbliższych miesiącach znów wzrośnie popyt na zakupy online, to brytyjska sieć przygotowała się już na taką ewentualność. W porównaniu do wiosny Tesco zwiększyło liczbę dostaw online 2,5-krotnie – z 600 000 do 1,5 mln takich dostaw tygodniowo.

W mediach brytyjskich pojawiła się informacja, że Brytyjczycy zaczynają się już przygotowywać do Świąt Bożego Narodzenia. Wielu mieszkańców Wysp ma już podobno rozważać zakup świątecznego indyka i wsadzenie go do zamrażarki, a analitycy Sainsbury’s ujawnili, że zainteresowanie zakupem bożonarodzeniowego puddingu zwiększyło się na stronie blisko czterokrotnie w porównaniu do września zeszłego roku. I choć eksperci apelują o to, by „robić zakupy tak jak zazwyczaj”, to gdzieniegdzie w UK można już zauważyć powrót do masowego wykupywania towarów. – Niektórzy ludzie znów w panice rzucają się do wykupywania towarów. (…) W ciągu ostatnich kilku tygodni zaobserwowaliśmy wzrost liczby ludzi [odwiedzających sklep – przyp.red]. Gdy kilka miesięcy temu zaczęło się masowe wykupywanie towarów, to nie byliśmy na to przygotowani. Ale teraz jesteśmy – zaznaczył anonimowo na łamach „Daily Mirror” jeden z pracowników supermarketu w Birmingham. 

 

 

 

author-avatar

Marek Piotrowski

Zapalony wędkarz, miłośnik dobrych kryminałów i filmów science fiction. Chociaż nikt go o to nie podejrzewa – chodzi na lekcje tanga argentyńskiego. Jeśli zapytacie go o jego trzy największe pasje – odpowie: córka Magda, żona Edyta i… dziennikarstwo śledcze. Marek pochodzi ze Śląska, tam studiował historię. Dla czytelników „Polish Express” śledzi historie Polaków na Wyspach, które nierzadko kończą się w… więzieniu.

Przeczytaj również

Gigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannychGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannych35-latek zmarł w Ryaniarze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryaniarze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Holenderski senat odrzuca podwyżkę płacy minimalnejHolenderski senat odrzuca podwyżkę płacy minimalnejBig Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Big Ben dwa lata od remontu. Jak się prezentuje?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?Kiedy zrobi się ciepło? Jaką pogodę zapowiadają na weekend?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj