Styl życia

Teściowa, czyli matka mojego faceta

Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego to właśnie o teściowej jak z koszmaru krąży tyle kawałów? Czym sobie na to zasłużyły? No i najważniejsze pytanie: jaką masz teściową?

Teściowa, czyli matka mojego faceta

1shutterstock_259430930

Teściowa, jak wiadomo jest matką naszego męża. A co za tym idzie, jest ona również babcią naszych dzieci. To znaczy jedną z babć, bo drugą babcią jest nasza mama. O ile do rad naszej rodzonej matki zdążyłyśmy się już jako tako przyzwyczaić, o tyle porady od teściowej nie zawsze przyjmujemy z uśmiechem na ustach. A jak wiadomo, teściowa lubi dorzucić swoje trzy grosze do naszego życia.

Teściowa lubi dobierać nam kolor firanek w salonie, teściowa dosoli zupę, która według jej smaku jest niedosolona i pouczy nas, jak wychowywać dzieci, by wyrosły na doskonałych ludzi. A teściowa wie co mówi, bo przecież już takiego jednego doskonałego człowieka wychowała osobiście. Kto nim jest? Oczywiście nasz mąż, czyli syn teściowej. Miłość matki do syna potrafi być ślepa, i wie o tym każda żona. Teściowa często widzi w swoim synu, a naszym mężu same zalety, a na wady przymyka oko.

Co się zaś tyczy żony owego syna, to tutaj zasada ta działa dokładnie odwrotnie. Teściowa bowiem potrafi w nas, czyli żonie swojego syna widzieć przede wszystkim wady. Na nasze zalety teściowa zwykle przymyka oko. No tak już jest. I pewnie wiele z was się ze mną nie zgodzi i zaprzeczy, że akurat w jej przypadku teściowa nie jest jak z koszmaru, pomaga i w ogóle. No tak, tylko że w zdecydowanej większości przypadków nasze teściowe mieszkają setki kilometrów stąd, i to nie jest bez znaczenia. Jeden z moich znajomych mawiał nawet, że uwielbia swoją teściową właśnie dlatego, że widzi ją tylko raz w roku w czasie świąt. I chociaż nawet wtedy teściowa potrafi skutecznie zepsuć smak makowca swoim dogadywaniem, to i tak lepsze to niż na przykład niezapowiedziane wizyty teściowej średnio trzy razy w tygodniu.

Znam też pewną teściową, która dożywia swojego syna u siebie, bo nie wierzy w zdolności kulinarne swojej synowej. Synuś wpada do mamusi po pracy i szybko wmiata w siebie kotleta z ziemniakami, tak żeby żona się nie zorientowała, bo wiadomo, że się obrazi! Matce też nie może odmówić, bo ta też gotowa się obrazić, a wtedy jest… klops! Słyszałam też o teściowej, która pomimo, że syn jej miał już dwoje dzieci, i to wszystkie z tą samą kobietą, to teściowa nadal szukała mu odpowiedniej kandydatki na żonę. Jakby powiedziała załamując ręce słynna teściowa z komedii filmowej „Kogel-mogiel”: "No i z kim to ożenił się mój biedny syn?".

Trzeba jednak przyznać, że przynajmniej od czasu do czasu teściowa się przydaje. Bo i dziećmi zostanie, i obiad ostatecznie ugotuje, a jak dobrze się wokół niej zakręcimy, to i dzieci na wakacje weźmie do siebie. We wszystkim jest tak zwany złoty środek, i warto go szukać.Nie zapominajmy też, że pewnego dnia same zostaniemy teściowymi. I co wtedy zrobimy? Będziemy walczyć z synową o naszego syneczka, czy oddamy jej go nawet z dopłatą? Chciałabym wtedy zobaczyć nasze miny.

A tymczasem życzę każdej z nas, jak najlepszych stosunków z teściowymi. O ile je oczywiście posiadamy.

Małgorzata Mroczkowska

Chcesz dowiedzieć się więcej? Wejdź na LAJT (lajt.co.uk)

Chcesz poznać więcej tajemnic gwiazd? Chciałbyś schudnąć, a nie wiesz jak się do tego zabrać? Najnowsze trendy, plotki, romanse, skandale, skuteczne diety, rozrywka tylko na LAJT (lajt.co.uk)

author-avatar

Remigiusz Wiśniewski

Fanatyk futbolu na Wyspach, kibic West Ham United F.C., ciągle początkujący kucharz. Z wykształcenia polonista i nauczyciel, który spełnia się w dziennikarskim. Pochodzi z Wieliczki, w Wielkiej Brytanii mieszka od 2008 roku, gdzie znalazł swoje miejsce na ziemi w Londynie. Zorganizowany, ale neurotyczny. Kieruje się w życiu swoimi zasadami. Uwielbia biegać przed wschodem słońca i kocha literaturę francuską.

Przeczytaj również

Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Firma energetyczna wypłaci 294 funty za przekroczenie “price cap”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Rishi Sunak wypowiada wojnę „braniu na wszystko zwolnienia lekarskiego”Pracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoPracownicy Amazona utworzą związek zawodowy? Dostali zielone światłoGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannychGigantyczna bójka przed pubem. Dziewięć osób rannych35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciąży35-latek zmarł w Ryanairze. Parę rzędów dalej siedziała jego żona w ciążyRynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?Rynek pracy w Irlandii Północnej – co mówią najnowsze dane?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj