Życie w UK
Teraz Brexit, a potem Swexit? W Szwecji rosną nastroje antyunijne
Szwedzi nabierają coraz większych wątpliwości co do obecnego kształtu Unii Europejskiej. Pierwsze oznaki niezadowolenia pojawiły się w marcu, ale teraz niechęć do Wspólnoty zaczyna przybierać jeszcze większe rozmiary.
W zeszłym miesiącu lider lider Szwedzkich Demokratów otwarcie poparł Brexit i zapowiedział że będzie lobbował za przeprowadzeniem referendum dotyczącego wyjścia Szwecji z Unii Europejskiej. „Mam nadzieję, że będziemy mieli możliwość zorganizowania referendum w tej kwestii również w Szwecji. Nie widzę nic z złego w opuszczeniu UE. Ta organizacja zabrała zdecydowanie zbyt dużo władzy rządom narodowym” – argumentował Jimmie Akesson.
Był to jednak głos spoza politycznego mainstreamu. W ostatnich wyborach jego partia Akessona zdobyła zaledwie 12,9 proc. głosów, a rządząca partia pod przewodnictwem Jana Björklunda nazwała UE „najbardziej udanym przykładem współpracy międzynarodowej w historii”. Szwedzkie społeczeństwo jest jednak zupełnie innego zdania…
Najpierw Brexit potem Swexit? Szwedzi także chcą opuścić Unię
Według sondażu przeprowadzonego przez TNS Sifo tylko 39% obywateli Szwecji uważa, że obecność ich kraju w UE jest „dobrym pomysłem”, podczas gdy jesienią entuzjastów europrojektu było znacznie więcej, bo aż 59 procent. Z kolei aż 21% jest skrajnie odmiennego zdania.
Tak dramatyczny spadek poparcia dla Wspólnoty wiąże się z narastającym kryzysem imigracyjnym. Dość powiedzieć, że co tydzień przybywa nawet do 10 tysięcy uchodźców. Trudno więc się dziwić niezadowoleniu przeciętnego Szweda…
Już teraz szwedzka administracja wprowadziła ściślejszą kontrolę graniczną, a w społeczeństwie rosną nastroje antyunijne. Nie są one jeszcze tak silne jak w UK, ale w niedalekiej przyszłości mogą stać się zalążkiem Swexitu…