Praca i finanse
Ten produkt po raz pierwszy w historii potaniał w marcu
Stopa rocznej inflacji drugi miesiąc z rzędu utrzymuje się na poziomie 0 procent. Office for National Statistics przedstawiło podsumowanie, z którego wynika, że to pierwszy raz w historii badania (rozpoczętego w 1989 roku), kiedy ceny pozostają bez zmian, pomimo wzrostu kosztów transportu.
Po raz pierwszy w historii badania nastąpił również spadek cen odzieży między lutym a marcem, co eksperci tłumaczą zmianą kalendarza sezonowych promocji i innymi przyzwyczajeniami klientów.
Od lutego spadła również cena jedzenia i napojów bezalkoholowych. W marcu można było zapłacić za te produkty średnio o 3 procent mniej. Główną przyczyną spadku cen tych produktów jest trwająca od końca zeszłego roku wojna cenowa pomiędzy największymi sieciami hipermarketów w kraju.
Rośnie natomiast cena ropy. Po gigantycznych spadkach w drugiej połowie zeszłego roku, cena tego surowca odbiła się, a w ciągu miesiąca wzrosła o niespełna 4 procent. W dalszym ciągu kosztuje jednak znacznie mniej, niż rok temu.
Wszystko to spowodowało, że inflacja drugi miesiąc z rzędu utrzymała się na stałym poziomie, pomimo tego, że ekonomiści i analitycy przewidywali, że Wielka Brytania popadnie w deflację.
Marc Carney, stojący na czele Bank of England z radością przywitał informację o spadku cen produktów ważnych dla konsumentów. Równocześnie przypomniał, że gospodarka powinna się bronić przed zagrożeniem dalszego spadku cen i deflacji. W najbliższych miesiącach możliwe jest krótkie wejście w ten stan, ale utrzymywanie się jej przez dłuższy czas może doprowadzić do tego, że ludzie niechętnie będą wydawać dokonywać zakupów w nadziei, że ceny będą nadal spadać. Spowoduje to zamrożenie popytu zewnętrznego i negatywnie odbije się na wzroście PKB.
Dobrym efektem niskich cen jest z kolei wzrost realnej płacy. Przez ostatnie 6 lat wynagrodzenia rosły wolniej niż stopa inflacji. Oznaczało to, że wszelkie podwyżki były równoważone przez wzrost cen, które rosły jeszcze szybciej.