Życie w UK

Temat numeru: Ostatnia “inwazja” Polaków na Wyspy

Polacy znowu chcą masowo emigrować do Wielkiej Brytanii, by zarabiać w funtach! Nie, to nie pomyłka, rodacy chcą bowiem wykorzystać ostatnią szansę przez Brexitem, by popracować na Wyspach. Po wyjściu Wysp z Unii Europejskiej będzie tylko wielka niewiadoma…

Temat numeru: Ostatnia “inwazja” Polaków na Wyspy

Kotek

Nikt z naszych nie przejmuje się mglistymi obietnicami Theresy May pod adresem imigrantów, bo nie wiadomo, jak długo jeszcze będzie premierem, a jej następca może zmienić zdanie o imigrantach. Po drugie, zostały jeszcze dwa lata, jeśli nie więcej, kiedy Brexit, a raczej jego ustalenia, wejdą ostatecznie w życie.

 

Polacy, przyjeżdżajcie!

 

Ponieważ brytyjscy politycy nie byli w stanie do tej pory przedstawić imigrantom z krajów Unii Europejskiej wiążących i sensownych zapewnień, co do przyszłego ich losu na Wyspach imigranci Polacy znowu ruszają do pracy za Kanał La Manche. Kuszą ich miejscowi pracodawcy, bo dla nich polityka Londynu w sprawie losu imigrantów teraz, jak i za dwa-trzy lata, jest kompletnie niezrozumiała. Dla farmerów, szefów restauracji, większych i mniejszych firm liczy się produkcja i zysk, a do tego potrzebni są pracownicy, imigranci, Polacy jak najbardziej. Raport Work Service „Migracje Zarobkowe Polaków” mówi jasno: co piąty Polak deklaruje wyjazd do Wielkiej Brytanii. Połowa z nich wyjaśnia, że chce obrać ten właśnie kierunek, by zdążyć z podjęciem pracy jeszcze przed Brexitem.

 

Polacy masowo wracają do Polski! Większość z Wielkiej Brytanii

 

Wyspy znów kuszące

 

Można więc śmiało mówić o rosnącym zainteresowaniu pracą na Wyspach, bo jeszcze jesienią ubiegłego roku odsetek panujących wyjazd do pracy do Wielkiej Brytanii deklarowało tylko 14 procent badanych. Po raz pierwszy też od jesieni roku 2015 zanotowano wzrost zainteresowania brytyjskim rynkiem ze strony Polaków.

Nie wiadomo, jak długo taka sytuacja się utrzyma, bo ta polityczna na Wyspach jest bardzo płynna i pojawiają się nawet głosy, że kiedy wreszcie Londyn dostanie do oceny warunki od Brukseli, na jakich ma się dokonać Brexit możne się okazać, że konieczne będzie w tej sprawie zarządzenie… kolejnego referendum w Wielkiej Brytanii. O jego efekt można być spokojnym. Większość opowiedziałaby się za … pozostaniem we wspólnocie.

Rasizm w UK – Anglicy z Hull wspierają Polaka, który stał się ofiarą dyskryminacji

Z czasem dowiemy się czy taki scenariusz się spełni. A tymczasem zainteresowanie Wielką Brytania rośnie, bo nie wiadomo, jak dalej potoczą się negocjacje Londynu z Brukselą, jak w końcu potraktuje się imigrantów w końcowym dokumencie już po dopięciu umowy o wyjściu Wysp z Unii Europejskiej. Dodać też trzeba, że ponad połowa Polaków, która w tej chwili jest na Wyspach deklaruje pozostanie i tak w tym kraju. Nie myślą o powrocie do Polski, bez względu na to, jak będzie wyglądać ich obecny kraj za dwa lata.

 

Rodacy nie wrócą

 

O tym, że Polacy chcą w większości pozostać na Wyspach po Brexicie jest przekonany dyrektor Polskich Linii Lotniczych LOT Rafał Milczarski. W wypowiedzi dla Reutersa powiedział, że Brexit nie będzie miał wpływu na ruch lotniczy z Polski do Wielkiej Brytanii. – Wyspy są atrakcyjnym miejscem dla wielu Polaków. Wątpię, by wielu rodaków chciało opuścić ten kraj, chyba że sam brytyjski rząd ich przepisami do tego zmusi – powiedział Milczarski w Londynie.

Podobne nadzieje na utrzymanie siatki połączeń do Wielkiej Brytanii z Polski wyraziła też szefowa EasyJet, Carolyn McCall. Jej zdaniem prawa lotnicze zostaną zagwarantowane po Brexicie. Milczarski zaś dodaje, że nie może sobie wyobrazić, by nie doszło do porozumienia lotniczego z Wyspami, gdyby jednak do tego doszło, byłyby tego „straszliwe konsekwencje".

 

Polka okradła szpital w Southampton na 4 tys. funtów! Tłumaczyła, że miała kłopoty finansowe

Szef LOT-u mówił to w kontekście wzmocnienia linii Warszawa-Londyn nowymi Boeingami 737-800, które zabierają na pokład 20 pasażerów więcej niż „klasyczne" Boeingi 737. Milczarski dodaje, że plany zakładają zwiększenie przewozu pasażerów na trasie z Warszawy do Londynu i ma jednocześnie nadzieję, że żyjący teraz na Wyspach będą mieli zagwarantowane prawa po Brexicie.

Prezes naszego narodowego przewoźnika pewnie ma rację, bo bardzo wielu Polaków na Wyspach twierdzi: nie zamierzamy wracać do Polski, i dodają że do tej pory nie doświadczyli żadnych negatywnych skutków ubiegłorocznego referendum i na Wyspach jest im po prostu lepiej. Obraz, jaki rysuje się z opracowania ośrodka badawczego IBRIS wynika, że mimo zbliżającego się Brexitu aż 80 proc. polskich imigrantów chce pozostać na Wyspach.

To armia ludzi, bo jak była mowa ponad 900 tysięcy rodaków przebywa w Wielkiej Brytanii, z czego nieco ponad sto tysięcy już tu się urodziło. Nieoficjalne dane mówią, że jest nas tutaj co najmniej 1,5 miliona. To bardzo zróżnicowana grupa, szacuje się, że pracuje tu prawie 650 tysięcy Polaków, z czego blisko 30 procent wykonuje proste prace, a17 procent to robotnicy wykwalifikowani. Opowieści o Polakach pracujących głównie na zmywaku już dawno można włożyć między bajki.

 

Londyn drugą stolicą

 

Tak więc nie zanosi się w przewidywalnej perspektywie na to, by Londyn uważany za drugą stolicę Polski, stracił szybko ten status. Przyjechaliśmy tu skuszeni możliwością dobrych zarobków, jak i sprzyjającymi warunkami do znalezienia szybko pracy. I ta „miłość” do Wysp po raz pierwszy wzrosła od jesieni 2015 roku.

Przez krótki czas palmę pierwszeństwa przejęły Niemcy, to kolejne miejsce w którym rodacy szukają swojego miejsca i podejmują pracę. W Niemczech można zarobić niemal tak dobrze jak na Wyspach, a plusem jest bliskość naszego zachodniego sąsiada. Teraz jednak z czteroprocentową przewagą stawce najbardziej atrakcyjnych krajów dla Polaków przewodzą Wyspy przed Niemcami i nie bez znaczenia jest brak bezpieczeństwa, który związany jest z imigracyjną polityką Angeli Merkel.

 

Szok po Brexicie mija

 

Nie brakuje też opinii, że szok jaki Polacy przeżyli po ogłoszeniu wyników referendum z roku 2016 już minął. Podobnie, jak opadła fala nienawiści wobec imigrantów, w tym Polaków na Wyspach. Może to wynikać z faktu, że wielu miejscowych przejrzało na oczy, uwierzyło, że to nie imigrant zabiera im pracę i jest powodem wszystkich nieszczęść tego kraju. A najważniejsza jest to, że bez naszych trudno będzie zapełnić pracowniczą lukę Wyspiarzom.

Braki już się notuje w ponad pół setce zawodów, a po wyjściu z Unii Europejskiej będzie jeszcze gorzej, bo prognozy mówią, że zabraknie wtedy (licząc w tysiącach): pracowników przemysłowych- 307, sprzedawców – 260, pielęgniarek i pracowników służb socjalnych – 225. gastronomia – ok. 200, tyle samo w budownictwie, edukacja – 160, transport – 140 itd., itp. W sytuacji, kiedy naszych Wyspy kuszą, gdy tutejsi pracodawcy obiecują podwyżki, lepszy socjal, a miejsc pracy nie brakuje, wydają się bardzo optymistyczne, by nie powiedzieć mocno przesadzone szacunki polskiego resortu rozwoju, że po Brexicie wróci do kraju 200 tysięcy polskich imigrantów. Wręcz odwrotnie, rodacy w związku z Brexitem, myślą o wykorzystaniu swojej ostatniej szansy na to, by tu przyjechać. I, jak się wydaje, nie ma to związku tylko ze zwiększeniem zapotrzebowania na pracowników sezonowych.

Co ciekawe, rośnie zainteresowanie nie tylko tymi pracownikami, którzy coraz lepiej posługują się językiem angielskim, ale także tymi, którzy świetnie znają język… polski, Tak, bo „polski” rynek konsumentów w Wielkiej Brytanii jest ogromny, stąd potrzebni są pracownicy na przykład do handlu nieruchomościami. Co piąty dom nabywany na Wyspach trafia w ręce Polaków. Nie bacząc więc na Brexit, brytyjscy pracodawcy czekają z pracą dla Polaków. To zaskakująca sytuacja, bo wydawało się, że po ogłoszeniu wyników ubiegłorocznego referendum Polacy zaczną od razu masowo wręcz stąd wyjeżdżać.

Nawet jeśli były miesiące zwiększonych wyjazdów, to dziś jest to już historia. Polak potrafi przecież liczyć, średnio zarabia na czysto na Wyspach ponad 1 200 funtów. To suma nadal tylko w sferze marzeń dla zdecydowanej większości Polaków pracujących nad Wisłą. I nikogo nie powinny mamić oficjalne dane GUS o rosnącej średniej krajowej w Polsce. Owe 4 500 zł brutto to też marzenie zdecydowanej większości Polaków.

Ocenia się, że ta średnia dla zdecydowanej większości wynosi tak naprawdę dwa tysiące złotych na rękę. W tej sytuacji pozostanie na Wyspach wydaje się być sensownym wyjściem, zwłaszcza że sytuacja dla Polaków teraz jest paradoksalnie lepsza niż przed historycznym, jak go nazywali Brytyjczycy referendum.

 

Zapuściliśmy korzenie

 

Po wejściu do Unii Europejskiej Polacy zapuścili korzenie na Wyspach, Dziś rodacy stanowią niemal 1,5 procent całej populacji Wielkiej Brytanii. System zapomóg, opieki nad matką sprawiają, że Polki rodzą tu na potęgę, średnio jest 23 tysiące maluchów rocznie. Stanowimy młodą, bardzo dynamiczną Polonię.

Jedna czwarta przebywających tu rodaków nie ukończyła nawet 20 lat, a niemal 70 proc, to ludzie w wieku 25-49 lat. A więc mogą śmiało rozpocząć swoje drugie życie. Główne polskie skupiska Polaków w tym kraju to przede wszystkim Londyn oraz rejony południowo – wschodnie kraju oraz tereny położone na północnym zachodzie.

 

Jakub Mróz

Temat numeru: Brytyjczycy obudzili się, kiedy Polacy zaczęli wyjeżdżać z Wielkiej Brytanii

author-avatar

Paulina Markowska

Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą ‘zaraża’ też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.

Przeczytaj również

Poszukiwania 400-letniego statku ze złotem u wybrzeży UKPoszukiwania 400-letniego statku ze złotem u wybrzeży UKPolska organizacja charytatywna w Dublinie „przytłoczona” prośbami o pomocPolska organizacja charytatywna w Dublinie „przytłoczona” prośbami o pomocW którym brytyjskim supermarkecie zarabia się najwięcej?W którym brytyjskim supermarkecie zarabia się najwięcej?Sprawdź, gdzie są najgorsze mieszkaniaSprawdź, gdzie są najgorsze mieszkaniaBanksy stworzył nowy mural w Londynie? Fani nie mają wątpliwościBanksy stworzył nowy mural w Londynie? Fani nie mają wątpliwościPopulacja Londynu bije nowe rekordy. Ile wynosi?Populacja Londynu bije nowe rekordy. Ile wynosi?
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj