Życie w UK

Temat numeru: Noc terroru i krwi w Londynie! Jak się uchronić przed atakiem?

Ataki terrorystyczne powoli stają się częścią naszego życia. Już nie pytamy, czy będzie kolejny, ale zastanawiamy się, gdzie i kiedy to nastąpi. Czy jest więc jakaś szansa, by się przed tym obronić? Czy w tłumie ludzi można rozpoznać potencjalnego napastnika? Co zrobić w przypadku ataku? Te pytania często sobie zadajemy, Polish Express o te i inne kwestie postanowił spytać człowieka, który kilkanaście lat spędził na rozbrajaniu bomb.

Temat numeru: Noc terroru i krwi w Londynie! Jak się uchronić przed atakiem?

Terroryzm

Pan Krzysztof – tak nasz rozmówca zażyczyl sobie, by go nazywać – pracował w Polsce w grupie antyterrorystycznej i niejednokrotnie miał do czynienia z aktami terroryzmu. O takich akcjach jak te, w których uczestniczył nasz rozmówca, nie słychać w mediach, ponieważ… udało się zapobiec wybuchom i śmierci niewinnych ludzi. Jak przyznaje Pan Piotr, takich akcji było w jego karierze sporo.

Polish Express: Czy łatwo jest skonstruować bombę? (nie chodzi mi tu o przepis, ale o to, by dowiedzieć się, czy przeciętny człowiek o przeciętnej wiedzy może to zrobić)

Krzysztof: To zależy, z mojego punktu widzenia raczej łatwo, wszystko zależy od stopnia zaawansowania takiej bomby a raczej urządzenia wybuchowego, i dostępności do materiału wybuchowego itp. W dobie internetu nie jest to sprawa skomplikowana, poza tym organizacje terrorystyczne mają duże doświadczenie w tej kwestii, a w przypadku zamachowców samobójców sprawa jest jeszcze łatwiejsza, gdyż nie wymaga jakiś wymyślnych mechanizmów, aby inicjować wybuch, gdyż sam zamachowiec staje się tym mechanizmem.

 

Theresa May chce ograniczyć prawa człowieka w imię walki z terroryzmem

 

PE: Terroryści często używają pasów szahida, co to takiego i czemu jest takie niebezpieczne?                                                                                                                                  
Krzysztof: Pasy szahida to nic innego jak właśnie pasy lub kamizelki, w które montuje się ładunki wybuchowe i w których wysadzają się po uprzednim ubraniu się w nie terroryści-samobójcy. Są niebezpieczne, gdyż trudno je wykryć na osobie, która je ubrała, mają tak zwany anatomiczny kształt, czyli są szyte specjalnie dla mężczyzn, kobiet i dzieci, aby po założeniu nie wzbudzać podejrzeń. Pasy szahida to inaczej pasy męczennika, szahid z języka arabskiego znaczy męczennik.                                                                                  
PE: Jak zachować się w momencie, gdy w miejscu, w którym się znajdujemy, wybuchnie bomba? (oczywiście gdy nie znajdujemy się za blisko, bo wtedy szans na przeżycie chyba praktycznie nie mamy).                                                                                                  
Krzysztof: Generalnie wszystko zależy od tego, gdzie ta bomba wybuchnie, jakie będą skutki wybuchu itp. Jeżeli jesteśmy w pomieszczeniu zamkniętym, gdzie doszło do wybuchu i nic nam się nie stało, należy opuścić miejsce zdarzenia, gdyż może być ono pełne gazów prowybuchowych, które są toksyczne i może dojść do innych wybuchów, jeżeli np. terroryści umieścili ładunki wtórne.

Ponadto może dojść do pożaru i wybuchów gazu, zawalenia budynku itp. Generalnie należy się stosować do poleceń służb porządkowych, gdyż takowe są a przynajmniej powinny być przeszkolone na taką ewentualność. Myślę, że tyle wystarczy. Trudno opisać każdy przypadek indywidualnie.

 

„NA PODŁOGĘ!” Zobaczcie, co działo się w pubie przy London Bridge w czasie ataku [wideo]

PE: Ostatnio wielu dowcipnisiów robi sobie żarty dzwoniąc i informując o rzekomych ładunkach wybuchowych w rożnych miejscach. Służby sprawdzają każdy taki sygnał, więc moje pytanie brzmi: jakie są koszty takich działań i czy często w Pana karierze zdarzały się takie przypadki?                                                                                                                    
Krzysztof: Koszty takiej akcji są z reguły bardzo wysokie, do nich należy zaliczyć, koszty paliwa zaangażowanych służb tj. policji, straży pożarnej, pogotowia ratunkowego oraz innych ewentualnych służb komunalnych jak pogotowia gazowego, energetycznego, itp. czasu pracy powyższych służb, utrudnienia wynikające z zamknięcia dróg, ulic i wynikające z tego problemy komunikacyjne, oraz od tego, czego dotyczy zgłoszenie. Jeżeli będzie to np. szpital, koszty będą niewyobrażalne. Do tego dochodzi jeszcze ryzyko utraty zdrowia i życia dla pacjentów szpitala. Jeżeli będzie to np. szkoła, to koszty będą niższe itd.          

                                                                                                                                        
PE: Oprócz tych spektakularnych ataków na lotniskach, o których informują media, są też chyba i takie, o których nikt nie wie, bo na szczęście w porę udaje się im zapobiec. Czy dużo miał pan takich akcji, w których znaleziono ładunki?

 

Krzysztof: Dokładnej liczby nie podam, bo po prostu nie pamiętam, ale było ich sporo w ciągu całej mojej kariery.  

 

 

Zamachowiec poderżnął gardło 32-letniej kobiecie, gdy jadła kolację w restauracji w Londynie!                                                                                                                       

PE: Ostatnio ładunki podłożono w sali odlotów, a więc przed sprawdzeniem bagaży. Czy zatem nie mamy szans, by odkryć ładunek, zanim będzie za późno? Jak zwykły człowiek może pomóc wykryć ładunki wybuchowe? Co powinno wydawać się nam podejrzane, gdy jesteśmy np. na lotnisku?

Krzysztof: Jeśli ładunek, podłożono przed sprawdzeniem, bo tak jest łatwiej i można uniknąć wykrycia, na niektórych lotniskach oczywiście. Na poważniejszych lotniskach w Izraelu i USA wstępna kontrola zaczyna się jeszcze przed odprawą zaraz po wejściu na lotnisko.

Co może wydawać się nam podejrzane to np. podejrzanie nienaturalny ubiór, dziwny kształt i wygląd pasażerów – myślę tu o pasach szahida, które są ukrywane pod odzieżą, pochodzenie etniczne osoby, tak się składa, że zamachowcami są głównie muzułmanie, to też ci osobnicy pochodzenia azjatyckiego (arabskiego) powinni zwracać naszą uwagę.

Porzucone pakunki, walizki czy torby z reguły są podejrzane i zobaczywszy takie rzeczy należy niezwłocznie powiadomić odpowiednie służby. Generalnie jest bardzo trudno wykryć ładunek wybuchowy osobom bez odpowiedniego sprzętu.

 

 

PE: Dlaczego dziś tak trudno walczyć z terroryzmem?

Krzysztof: Terroryzm w dniu dzisiejszym jest trudny do zwalczenia ze względu na jego zakres i fanatyzm, w tym wypadku islamski. Kiedyś zamachy samobójcze należały do rzadkości, teraz głównie są to zamachy samobójcze, do zamachu samobójczego nie jest wymagana skomplikowana bomba, bo tam człowiek jest spustem, że się tak wyrażę.

Gdy robisz bombę, którą chcesz odpalić np. czasowo, zdalnie, radiowo itp. cały mechanizm jest bardzo skomplikowany i wymaga specjalisty do skonstruowania takiego urządzenia. W zamachu samobójczym urządzenie wybuchowe jest stosunkowo proste.

Poza tym internet i szeroki dostęp do niego spowodował, że każdy praktycznie może się pokusić o tzw. przepis na skonstruowanie takiego urządzenia, czy też materiału wybuchowego, chociaż takie strony są pewnie monitorowane teraz przez odpowiednie służby, ale i tak środowisko terrorystyczne zostało juz wystarczająco nasycone taką wiedzą.

Terroryzm jak zwykle jest również sponsorowany przez środowiska, które chcą w ten sposób coś ugrać w polityce, a jak wiadomo mając pieniądze można sobie pozwolić na bardziej profesjonalny i rozległy terroryzm.                                                                                          
PE: Ostatnie ataki, to użycie przez terrorystów samochodów. Czy to oznacza, że odchodzą oni od używania bomb i nie będzie już ataków z użyciem ładunków wybuchowych?

Krzysztof: Co do wątpliwości czy terroryści bedą czy nie będą używać bomb… Zamach w Manchesterze pokazuje, że będą używać wszystkiego, czym się da zabijać. Użycie noża, czy samochodu jest łatwiejsze i można tej "broni" użyć wszędzie i praktycznie bez ostrzeżenia. Takie zamachy były już w przeszłosci we Francji, Niemczech czy Izraelu. 

PE: Dziekuję za rozmowę, a na koniec spytam, ponieważ pilotom życzy się tyle samo startów ile lądowań, czego życzy się saperom?       

Krzysztof: Naprawdę nie wiem. U nas życzyło się po prostu powodzenia.

Ostatnie chwile przed zamachem: Sfilmowano terrorystów! Tak szli dokonać rzezi [wideo]

author-avatar

Paulina Markowska

Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą ‘zaraża’ też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.

Przeczytaj również

AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzęta34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni Celsjusza
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj