Życie w UK

Temat numeru: Coraz więcej Polaków na Wyspach wychodzi z długów

Wbrew opinii, że Polacy to naród oszczędny i umiejący sobie radzić w każdej sytuacji – wielu z nas wpada na Wyspach w spiralę długów. Wpaść w nią jest znacznie łatwiej niż nam się wydaje. Sytuacje, w których zaczynamy się zadłużać są bardzo różne. Od nagłej utraty pracy, poprzez chęć dorównania poziomem życia znajomym. Chcieliśmy mieć nowszy, większy telewizor, kolejne wakacje na Dominikanie, lepsze mieszkanie, jeszcze bliżej centrum. I nagle klops! Tracimy pracę, albo zmienia się stawka godzinowa na dużo niższą. Firma, w której tak dobrze się czuliśmy i stać nas było na wszystko, czego potrzebowaliśmy, splajtuje. Co robić kiedy dzwoni do nas landlord z pytaniem kiedy zapłacimy za mieszkanie, a pracownica banku już nie jest tak miła jak wtedy, kiedy oferowała nam super kartę kredytową? 

Temat numeru: Coraz więcej Polaków na Wyspach wychodzi z długów

Safe Debts

Zamiast taktyki unikania wizyt landlorda czy nieodbierania telefonów z banku trzeba poszukać profesjonalnej pomocy, bo zasada "czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal" tutaj naprawdę nie działa, a unikanie odpowiedzialności za swoje długi może prowdzić do dramatycznych konsekwencji.

 

Dług to nie tylko nasz problem

Około 8 milionów ludzi mieszkających w Wielkiej Brytanii zmaga się z długami. Przeciętne zadłużenie gospodarstwa domowego w UK wynosi około 900 funtów.  Problemy z nadmiernym zadłużeniem gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii związane są z cyklami recesji dotykającymi gospodarkę na Wyspach. Dominujący wpływ na zaciąganie kredytów, które ciężko spłacać miały dwa kryzysy. Gdy w gospodarkę uderza recesja, cierpią na tym zarówno banki, jak i konsumenci.

>> DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ O WYCHODZENIU Z DŁUGÓW <<

 

Przed nastaniem recesji poziom zadłużenia systematycznie wzrasta, a gdy gospodarka zaczyna spowalniać, zarówno banki, jak i konsumenci zaczynają postępować bardzo ostrożnie. Ludzie mniej wydają, stają się bardziej oszczędni, a przed wydaniem każdego pensa oglądają go z każdej strony. W pierwszym rzędzie starają się spłacać zaciągnięte zobowiązania i unikają brania kolejnych kredytów. Mieszkańcy Wysp nie tylko muszą zmagać się z wyższymi kosztami zakupu, wynajmu czy kredytu mieszkania lub domu, ale również nie mogą się oprzeć olbrzymiemu dostępowi do wszelkich dóbr konsumpcyjnych.

Moda, elektronika, komputery, urządzenia mobilne, telefony komórkowe… Kiedyś nie do pomyślenia było branie pożyczki, aby kupić nowy model iphone`a, teraz dla wielu osób aspirujących do klasy średniej jest to coś normalnego. Polacy, którzy przenieśli się na Wyspy nie chcą się różnić od Brytyjczyków pod względem poziomu życia i również chcą żyć "pełną piersią", bo przecież nie po to przenieśli się do Anglii, żeby ciągle oszczędzać i oszczędzać, jak nadal wielu rodaków w Polsce. Wielu z nas poddało się presji posiadania drogiego samochodu, najnowszego sprzętu i ciuchów z metkami od świetnie zarabiających na nas projektantów. 

 

Kiedy spadasz z wysokiego konia – upadek jest bolesny

Kiedy zaczynamy żyć na wyższym, niż średni poziomie, mamy dobrą pracę, mieszkanie w niezłej dzielnicy zazwyczaj zapominamy, że każdemu z nas, w każdej chwili może przydarzyć się jakiś wypadek losowy: firma może zbankrutować albo pracodawca znajdzie na nasze miejsce tańszego pracownika, albo zachorujemy, albo…

Takich "albo" jest naprawdę wiele, dlatego zanim "spadniemy z wysokiego konia" przypomnijmy sobie zasadę naszych mam i babć  – one zawsze miały odłożone jakieś pieniądze na czarną godzinę. A co jeśli za późno zaczęliśmy o tym myśleć i już wpadliśmy w spiralę długów, z której nie widzimy wyjścia? Pierwsze, co przychodzi nam do głowy, to kolejna pożyczka i to pożyczka krótkoterminowa, bo do banku już nie mamy po co iść.

Ci, którzy nakupowali nowego sprzętu elektronicznego i złota pędzą do lombardu, żeby jak najszybciej spieniężyć te dobra, i załatać jak najszybciej chociaż jedną z dziur budżetowych – żądania zapłaty czynszu u landlorda. Nie trzeba nikomu przypominać, że takie działania odnoszą skutek tylko na krótką metę i w zasadzie wpędzają nas w jeszcze większe kłopoty.

Polecane: Pobierz poradnik "Jak poprawić CREDIT SCORE?" i dowiedz się więcej!

"Straciłam pracę z dnia na dzień, kompletnie się tego nie spodziewałam. Tuż przed zaplanowanymi wakacjami na Krecie w luksusowym hotelu all inclusive dowiedziałam się od menadżera, że po urlopie nie muszę już przychodzić do pracy, bo moje stanowisko zlikwidowali" – opowiada Aneta, mieszkająca w Londynie od siedmiu lat. "Byłam w szoku, nogi się pode mną ugięły, bo nie dość, że nie miałam żadnych oszczędności, to jeszcze te cholerne wakacje, na których też nie zamierzałam sobie niczego oszczędzać. Zaczęłam panikować, bo na domiar złego miałam do zapłacenia czynsz, a mój landlord ani do miłych, ani też do cierpliwych ludzi nie należał.

Co gorsza, wakacje w Grecji kupiłam z nowej karty kredytowej i jeszcze zafundowałam je mojej mamie mieszkającej na co dzień w Polsce. Po wakacjach, które nie były wcale wakacjami marzeń, żeby zapłacić landlordowi popędziłam do lombardu, których jest mnóstwo w mojej okolicy. Zastawiłam trochę złotej biżuterii i zegarek, który dostałam na trzydziestkę od chłopaka" – opowiada dalej Aneta. Pieniędzy z lombardu, jak mówi, nie starczyło jej na zbyt wiele, więc z bólem serca oddała jeszcze swojego iphone'a.

"Chciało mi się płakać i nie wiedziałam co robić, bo w końcu znalezienie nowej, dobrze płatnej pracy to proces długotrwały, a bank już zaczął wysyłać mi ponaglenia. Czułam się jak w matni. Na kołku musiałam błyskawicznie zawiesić robienie hybrydowego manicure co dwa tygodnie, cotygodniowe wizyty u ulubionego fryzjera, nie mówiąc już o tym, że stałam się strasznie nerwowa, nie mogłam spać ani jeść. Kiedyś, podczas takiej bezsennej nocy zaczęłam szukać pomocy w internecie. I tak natknęłam się na stronę safedebts.co.uk. Skontaktowałam się z nimi z samego rana i to właśnie oni uratowali mi tyłek!" – kończy Aneta z wyraźną ulgą w głosie.

>> SPRAWDŹ JAK DZIAŁA ODDŁUŻANIE <<

 

Jak odzyskać spokój i wyjść z długów?

 

Każdy, kto chociaż raz znalazł się w takiej sytuacji wie, że wychodzenie z długów to pewien proces i długi nie znikną same z siebie. Sprawy ważne i problemy, z którymi sobie nie radzimy na pewno lepiej oddać fachowcom, niż zaplątać się w jeszcze gęstszą ich sieć. Skoro już znaleźliśmy się w dołku (może nawet dużym dole) finansowym – lepiej samemu nie kombinować, tylko znaleźć odpowiednią, sprawdzoną firmę, kóra przywróci nam spokój ducha i równowagę finansową. Specjaliści od oddłużania twierdzą, że wychodzenie z długów przypomina nieco… wychodzenie z choroby. Boimy się usłyszeć złą diagnozę, dlatego wstrzymujemy się z pójściem do lekarza.

O swoje zdrowie warto dbać, bo życie mamy tylko jedno, ale o i sprawy finansowe, a więc spokojny sen dbać należy równie rozważnie. Jeśli wpadliśmy w długi, skorzystajmy z fachowej pomocy osób, które zbudowały doświadczenie na wieloletnim wyciąganiu ludzi z długów. Takie firmy oferują np. plan likwidacji zadłużenia (DMP) rozkładający nasze płatności na dogodne dla nas raty. Firma oddłużająca reprezentuje dłużnika w kontaktach z wierzycielem i może nawet doprowadzić do anulowania długu.

 

 

Jak działa firma oddłużająca?

 

Jak mówi nam specjalista z firmy Safe Debts, po skontaktowaniu się z odpowiednią firmą – jej dział prawny po zapoznaniu się z Twoją sprawą przygotuje szczegółowy wniosek do wszystkich wierzycieli w Twojej sprawie. Od tej pory to firma oddłużająca zajmie się wszystkimi formalnościami, dopilnowywaniem terminów i wysyłką dokumentów w Twoim imieniu. Cały proces może trwać maksymalnie 12 tygodni. Będziesz mieć swojego osobistego przedstawiciela w brytyjskich instytucjach i to on będzie Cię reprezentował w negocjacjach z nimi. Kolejnym krokiem w oddłużaniu jest uruchomienie indywidualnego programu spłat, a co za tym idzie wyjścia z zadłużenia.

Przeczytaj koniecznie: Długi i bankructwo w Szkocji – temat wyjaśnia specjalista z firmy Safe Debts

Pamiętaj: wszystko zależy od rodzaju zobowiązań oraz etapu odzyskiwania długu przez wierzycieli: wypowiedzenie, windykacja, komornik, itd. Podstawowym rozwiązaniem oferowanym przez firmę oddłużającą jest, IVA czyli indywidualny plan spłaty zobowiązań. Polega on na ustaleniu jednej wygodnej raty której kwota zostanie rozdysponowana na poszczególnych wierzycieli. Nie bój się już długów, nie chowaj głowy w piasek i odbieraj telefony od landlorda – zaciśnij trochę pasa, spłacaj swój indywidualny plan spłaty i pamiętaj na przyszłość, żeby rozważnie dysponować swoimi finansami nawet wtedy, kiedy pewnego dnia zostaniesz premierem Wielkiej Brytanii!

Ilona Korzeniowska

author-avatar

Paulina Markowska

Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą ‘zaraża’ też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.

Przeczytaj również

W którym brytyjskim supermarkecie zarabia się najwięcej?W którym brytyjskim supermarkecie zarabia się najwięcej?To tu w UK najemcy mają największe szanse na mieszkanie w nieodpowiednich warunkachTo tu w UK najemcy mają największe szanse na mieszkanie w nieodpowiednich warunkachBanksy stworzył nowy mural w Londynie? Fani nie mają wątpliwościBanksy stworzył nowy mural w Londynie? Fani nie mają wątpliwościPopulacja Londynu bije nowe rekordy. Ile wynosi?Populacja Londynu bije nowe rekordy. Ile wynosi?Szef DNB mówi o “społecznych kosztach” zatrudniania imigrantów w HolandiiSzef DNB mówi o “społecznych kosztach” zatrudniania imigrantów w HolandiiBariery językowe przyczyną błędnych diagnoz lekarzyBariery językowe przyczyną błędnych diagnoz lekarzy
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj