Życie w UK
Takie smakołyki tylko w Aldi – zielona sałata z… ŻYWĄ żabą!
Różne rzeczy można znaleźć w produktach kupionych w marketach spożywczych, ale to co stało się w Bristolu przebija wszystko!
Rzeczone wydarzenia miały miejsce w Bristolu – Joe Archer Joy i jego żona, Sarah Walker kupili sałatę w zlokalizowanym w Bedminsterze markecie Aldi. Jak czytamy na łamach serwisu "Bristol Live" otworzyli ją jeszcze przed powrotem do domu i zjedli około dwóch trzeci zawartości opakowania. Następnie przechowywali ją przez dwa kolejne dni w lodówce. I dopiero po tym czasie zorientowali się, że w znajdowała się… żaba. Schowała się na samym dnie opakowania. Gdy początkowe przerażenie i zaskoczenie minęło, postanowili coś z tym zrobić.
PILNE: Ryanair odwołał 190 lotów na ten piątek (28 września) w całej Europie
"Moja żona była absolutnie przerażona, to była spora żaba" – komentował Joe. "Na początku nie byliśmy pewni, czy żaba była żywa, czy martwa. Po tym, jak zajrzałem do torby, trochę się poruszyła. Cóż, trudno się dziwić. W końcu przez dwa dni przebywała w naszej lodówce". Mężczyzna natychmiast wypuścił płaza na wolność, ale przedtem zrobił zdjęcia.
"Moja żona po spożyciu tej sałaty wydaje się całkiem zdrowa, ale pewnością jest całkowicie zniechęcona do zieleniny" – kończy mężczyzna. Dodajmy, że nie jest to pierwszy tego typu przypadek! Wcześniej, w lipcu niejaki 37-letni Shevaughan Tolputt z Camborne w Kornwalii sfilmował, jak mały płaz porusza się w opakowaniu sałaty kupionej właśnie w Lidlu.
Za sałata z żabą kupioną za 40 pensów w sklepie Aldi w Bedminster na ulicy North Street władze niemieckiej sieci przeprosiły i w ramach zadośćuczynienia zaoferowały 40 funtów. Wedłu poszkodowanych to zbyt mało jak na operującą na wielu rynkach korporację, która mogłaby dołożyć starań, aby w jej sklepach znajdowały się produkty najwyższej jakości.
Bez żywych żab w opakowaniach.