Styl życia
Szokujące video: Kufel piwa eksplodował bez niczyjej ingerencji. Właściciel podejrzewa, że to sprawka duchów…
Trudno jest wytłumaczyć to, co widać na nagraniu kamery CCTV w pubie Derby Arms w Prescot – w pewnym momencie, bez żadnej ingerencji człowieka, eksploduje tam po prostu kufel piwa. Czy to sprawka duchów, które, jak krążą legendy, od czasu do czasu nawiedzają lokal?
Na nagraniu widzimy starszego mężczyznę, który siedzi w głębi lokalu i pisze do kogoś smsa. Obok mężczyzny, na stoliku, stoją dwa kufle piwa. W pewnym momencie jeden z nich dosłownie eksploduje.
Z szokowany mężczyzna wstaje od stolika i pokazuje innym gościom lokalu, że nie ma z eksplozją kufla nic wspólnego. Mężczyzna udaje się też później do baru, gdzie tłumaczy właścicielowi, że nawet nie dotknął szklanki.
Płacą tysiące funtów za oglądanie zabójstwa albo gwałtu na żywo!
Właściciel pubu, Dave McGinn, początkowo nie uwierzył starszemu mężczyźnie, że ten nawet nie potrącił szklanki z piwem. Jednak gdy obejrzał nagranie z kamery CCTV, to brak mu było słów. Rzeczywiście na video nie widać, aby ktokolwiek czymkolwiek rzucił w szklankę albo żeby starszy pan w jakikolwiek sposób chciał zniszczyć szkło.
Makabryczna zbrodnia w Niemczech. Polak zginął z rąk kanibala
Dave McGinn nie wierzy w duchy, ale nie wyklucza, że to one stoją za eksplozją kufla. O tym, że duchy pojawiają się czasem w lokalu kilkukrotnie donosili właścicielowi pracownicy (w tym między innymi sprzątaczki), jednak żadne zdarzenie z ich udziałem ani razu nie zostało uwiecznione na kamerach.