Praca i finanse

Szkołę czas zacząć!

Jak w tym roku wygląda edukacja naszych pociech? Przyjrzyjmy się polskim szkołom, ich organizacji i temu co mogą wnieść do rozwoju młodych Polaków na Wyspach.

Szkołę czas zacząć!

Studia na Wyspach >>

Magister czy Master of Arts? >>

Według szacunków brytyjskiego Ministerstwa Edukacji w szkołach na Wyspach uczy się blisko 27 tys. polskich dzieci. Wiele z nich kontynuuje równolegle naukę w polskim systemie edukacyjnym, często z myślą o powrocie do kraju. Na terenie Wielkiej Brytanii funkcjonuje ponad 75 polskich szkół przedmiotów ojczystych. Większość z nich to szkoły sobotnie działające pod nadzorem Polskiej Macierzy Szkolnej. Edukacja w nich obejmuje naukę języka polskiego, historii, geografii, wiedzy o społeczeństwie, religii, a także w przypadku niektórych placówek, pieśni i tańców ludowych. Mają one status niezależnych jednostek edukacyjnych, posiadających własne grono pedagogiczne i źródła finansowania. Zasadniczo utrzymują się ze składek rodziców oraz dzięki wsparciu władz samorządowych i centralnych.

Sztuczne akwarium

Placówką finansowaną ze środków polskiego Ministerstwa Edukacji Narodowej jest Zespół Szkół im. Lotników Polskich przy Ambasadzie RP w Londynie. Szkoła funkcjonuje już od ponad 36 lat, zajęcia odbywają się na poziomie szkoły podstawowej, gimnazjum, liceum, łącznie posiada 17 oddziałów. Realizowane jest także kształcenie na odległość. Liczy ok. 250 uczniów. Istnieją nieliczne klasy licealne, liczące 5 – 7 osób. Dzieje się tak, ponieważ dzieci w wieku 18 lat zdają egzaminy A level, co wiąże się z bardzo dużym wysiłkiem intelektualnym. Nie są w stanie pogodzić dwóch szkół. Z reguły po gimnazjum wielu uczniów rezygnuje z uczęszczania do szkoły polskiej.

Zespół Szkół im. Lotników Polskich, jak i pozostałe szkoły polskie realizują uzupełniający program nauczania. Jednak czy powinna istnieć na terenie UK szkoła w pełnym, ramowym wymiarze edukacyjnym? Dorota Drozd-Skorupska – dyrektorka placówki wyjaśnia:
– Nie, nie sądzę. Przeprowadziliśmy ankietę w zeszłym roku i okazało się, że tak naprawdę niewielu rodziców naszych uczniów byłoby taką pełną szkołą zainteresowanych. Uważam, że bardzo krzywdzące byłoby dla dzieci tworzenie takiego sztucznego akwarium. One żyją tu w środowisku brytyjskim i muszą kontaktować się z dziećmi brytyjskimi. Aczkolwiek  ma to wiele znaczeń: obecnie dzieci w brytyjskich szkołach to dzieci z różnych krajów, środowisk, narodowości, kultur i religii, to środowisko bardzo kosmopolityczne. Szkoła to połączenie uczniów, pedagogów i rodziców. Jak wygląda rola tych ostatnich
w funkcjonowaniu placówki?

– Rodzice byli zaniepokojeni przyjęciem większej liczby dzieci do szkoły. Sygnalizowali, że klasy są za ciasne, warunki higieniczne nie są odpowiednie dla uczniów, ale okazało się, że udało się te wszystkie problemy rozwiązać. Dobrze, że rodzice zgłaszają swój niepokój, bo na tym polega ich rola tutaj, aby sygnalizować problemy.Jaki będzie ten nadchodzący nowy rok szkolny?
– Planujemy nawiązać współpracę ze środowiskiem brytyjskim, gdzie są dobre prognozy ku temu. Prowadzone były rozmowy z nauczycielką z pobliskiej szkoły, która myśli o poważnym projekcie między naszą szkołą a szkołą brytyjską. Także, po raz pierwszy od wielu lat, szkoła nawiązała bardzo przyjazne stosunki z Macierzą Szkolną, z placówkami do niej należącymi, co też stanowi sygnał lepszego jutra.

 

Dla wielu polskich rodzin na emigracji zapisanie dziecka do szkoły brytyjskiej wiąże się z wieloma problemami: bariera językowa, wielonarodowe i wielokulturowe klasy, inne wymagania wobec dzieci, różny system nauczania. Denerwują się zarówno dzieci jak i rodzice.

Nagrodzony wysiłek

Czy warto jeszcze dodatkowo posłać dziecko do polskiej szkoły? Co młodym Polakom daje uczestnictwo w polskim systemie edukacyjnym poza granicami kraju? Oczywiście, poza zdobywaniem dodatkowej wiedzy z zakresu języka ojczystego, historii czy geografii, na pewno pozwala dzieciom na bardziej ewolucyjne przyswajanie nowych okoliczności życia. Daje poczucie ciągłości, ułatwiając przejść przez trudny okres adaptacji – dzieci mają kontakt z polskimi dziećmi, uczestniczą w czymś, co jest im znane i bliskie. Polska szkoła to równocześnie miejsce integracji rodziców, którzy spotykają się i wymieniają doświadczenia związane z edukacją swoich pociech. To także, nie da się ukryć, dodatkowa praca zarówno dla uczniów jak i ich opiekunów. Jednak w myśl zasady głoszącej, że każdy wysiłek zostaje nagrodzony, warto go podjąć,  aby przyniósł nagrodę nie tylko w postaci intelektualnego rozwoju naszych dzieci, ale także budowania bardziej skonsolidowanej wspólnoty polonijnej.

Polska Macierz Szkolna działa w Wielkiej Brytanii od 55 lat. Obecnie sprawuje nadzór nad kilkudziesięcioma polskimi szkołami przedmiotów ojczystych. Organizuje egzaminy na poziomie maturalnym: GCSE oraz AS I AL level. Ponadto PSM inicjuje i koordynuje kursy metodyczne dla nauczycieli, kursy przygotowawcze dla młodzieży, konkursy wiedzy o Polsce, a także wydaje podręczniki i czasopisma.

Marzena Kłonowska

author-avatar

Przeczytaj również

Huragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyHuragan Nelson uderzył w Dover. Odwołane i opóźnione promyLaburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Laburzyści wycofają się z surowych przepisów imigracyjnych?Mężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuMężczyzna z ciężarną żoną spali w aucie przez pleśń w mieszkaniuPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiPolscy producenci drobiu odpowiadają na zarzuty brytyjskich instytucjiTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieWynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj