Styl życia
Szkocja zaostrzy przepisy dotyczące sprzedaży alkoholu? Sytuacja jest zatrważająca
Fot. Getty
Czy Szkocja zaostrzy przepisy dotyczące sprzedaży alkoholu? Jest to prawdopodobne biorąc pod uwagę coraz większy problem, jaki Szkoci mają z nadużywaniem wysokoprocentowych trunków.
Załogi pogotowia ratunkowego odnotowują coraz więcej interwencji, w których głównym czynnikiem sprawczym jest alkohol. Według najnowszych danych przedstawionych przez Uniwersytet w Glasgow, ratownicy medyczni wyjechali w 2019 r. do blisko 87 000 incydentów związanych z nadużyciem alkoholu, co daje średnio ok. 240 interwencji tego typu dziennie. W raporcie z badania naukowcy z uczelni w Glasgow, Stirling i Sheffield, a także przedstawiciele Scottish Ambulance Service (SAS) podkreślili, że liczba ta jest trzy razy większa, niż się spodziewano. Z kolei koszt pomocy dla osób, które zatruły się nadmierną ilością spożytego alkoholu bądź które na skutek picia wdały się w bójkę, wyniosły w badanym okresie £31,5mln.
Alkohol to coraz większy problem w Szkocji
Badanie przeprowadzone przez Francesco Mancę i profesora Jim Lewsey'a z Uniwersytetu w Glasgow i opublikowane na łamach ”International Journal of Environmental Research and Public Health” pokazało, że w 2019 r. co szósta karetka (16,2 proc.) została wezwana do przypadku związanego z alkoholem. Liczba ta była jeszcze wyższa w weekendowe wieczory, gdy na pomoc ludziom „po spożyciu” wyjechała niemal co czwarta karetka (28,2 proc.). Dzięki opracowanemu algorytmowi, naukowcy ze szkockiej uczelni ustalili także, jakie grupy najczęściej dzwonią po pogotowie z uwagi na spożyty przez uczestników zabawy alkohol. I tak jedna czwarta wszystkich telefonów jest dokonywana przez osoby poniżej 40. roku życia, natomiast poniżej 7 proc. takich telefonów pochodzi od osób powyżej 70. roku życia. – Te [dane] można wykorzystać do monitorowania trendów w czasie i podejmowania decyzji dotyczących polityki alkoholowej zarówno na poziomie lokalnym, jak i krajowym – zaznaczył profesor Lewsey.