Szkocja potrzebuje imigrantów, ale nie stać jej na ich utrzymanie

Rady miast w Szkocji obawiają się, że braki w budżecie spowodują spadek liczby przybywających tam imigrantów.

Badania przeprowadzone przez Centre for Population Change miały na celu wykazać, w jakim stopniu władze lokalne są przygotowane na przyjęcie nowych imigrantów oraz jakie działania zamierzają wdrożyć, aby proces ten usprawnić. Z analiz wynika, że obecną sytuację można poprawić poprzez usprawnienie systemu komunikacji pomiędzy poszczególnymi szczeblami władz lokalnych i centralnych.

Eksperci z Uniwersytetu St. Andrew’s przeprowadzili wywiady z urzędnikami w 16 szkockich miastach. Większość z ankietowanych zauważyła, że znaczny wzrost liczby imigrantów jaki miał miejsce w latach 2001 – 2011 niekoniecznie szedł w parze z wprowadzaniem regulacji pozwalających pogodzić potrzeby lokalnych społeczności z potrzebami przyjezdnych.

W raporcie czytamy, że przedstawiciele władz lokalnych, którzy potencjał imigracji dostrzegają jedynie w możliwości zaspokojenia aktualnych potrzeb rynku pracy są w mniejszości. “Imigracja była po częstokroć opisywana jako czynnik istotny w kreowaniu możliwości rozwoju zarówno dla lokalnych społeczności jak i gospodarki” – twierdzą twórcy badania.

Potencjał imigrantów nie jest jednak dostatecznie wykorzystywany ze względu na brak środków, jakie lokalne władze mogą na ten cel przeznaczyć – twierdzą naukowcy. Obcokrajowcy z jednej strony pomagają przeciwdziałać kryzysowi demograficznemu oraz wprowadzają w badanych regionach aspekt wielokulturowości. Jednocześnie, zdaniem urzędników, stanowią oni znaczne obciążenie dla lokalnych budżetów. Wiele sektorów służby publicznej powinno rozszerzyć zakres działania, na co niestety nie ma w miejskiej kasie pieniędzy. Badani wskazywali między innymi na potrzebę zatrudnienia dodatkowych nauczycieli w szkołach, do których uczęszczają dzieci nie znające języka angielskiego.

W związku z brakiem funduszy, urzędnicy wyrażali obawy, że przesunięcia w finansowaniu na rzecz imigrantów mogą wywoływać niepokoje społeczne.

Opracowująca wyniki badania Helen Packwood stwierdziła: “Lokalne władze musza nauczyć się efektywnie zarządzać emigracyjnym potencjałem. Ma to kluczowe znaczenie jeśli chodzi o wizerunek Szkocji, jako kraju przyjaznego, do którego imigranci będą chcieli przyjeżdżać i tym samym przyczynić się do rozwoju ekonomicznego i demograficznego” – twierdzi Packwood.

Rzecznik organizacji Cosla działającej na rzecz samorządności lokalnej potwierdził, że napływ imigrantów do Szkocji to zjawisko pożądane, ale jednocześnie podkreślił konieczność wypracowania strategii radzenia sobie ze wzrostem populacji: “W obecnym kontekście ekonomicznym tego typu działania stanowią wyzwanie. Jednak biorąc pod uwagę aspekty społeczne, kulturalne i gospodarcze jakie wiążą się z obecnością imigrantów w naszym kraju, warto podjąć ten wysiłek” – komentuje rzecznik.