Życie w UK
Szkocja chce wykorzystać Brexit do zdobycie większych wpływów w Unii i…
Reporter "Telegraph" Alex Neil, zatrudniony wcześniej w Scottish Health Secretary znajdował się na tyle blisko szkockiej premier, że jest przekonany, że operacja wyjścia Wielkiej Brytanii ze struktur Unii Europejskiej będzie "wielką szansą" na zdobycie nie tyle niepodległości, ile większej niezależności i władzy przez Szkocję. Co więcej Nicola Sturgeon zamierza wypełnić pustkę pozostawioną przez UK i sprawić, że Edynburg stanie się dla Brukseli tym, czym wcześniej był Londyn.
Polska rodzina ze Scarborough walczy o swoje dziecko
"Zamiast czekać, aż Theresa May zabierze się do rzeczy szkocki rząd musi działać szybko i opublikować swoją listę żądań, która powinna pojawić się przy okazji brexitowych negocjacji. Trzeba po prostu zmusić brytyjskich polityków do uznania szkockich warunków. Trzeba uprzedzać wszelkie działania podejmowane przy Downing Street 10, które miałyby ograniczać ambicje naszego kraju" – komentuje Neil.
Dziennikarz jest przekonany, że po wyjściu Wielkiej Brytanii ze struktur unijnych Szkocja może "wygrać" władzę nad swoim rolnictwem, rybołóstwem, prawem pracy, ochroną konsumentów, polityką społeczną i ochroną środowiska. Kluczową kwestią w tym kontekście zdaje się być kontrola granic i regulowanie napływu imigrantów.
„Imigranci powinni być zmuszeni do integracji z brytyjskim społeczeństwem!
Może nie byłoby to spełnieniem marzeń zwolenników secesji, ale z pewnością byłby to olbrzymi krok w przód. Taka pół-nieopodległość mogłaby okazać się wstępem do kolejnego referendum, które mogłoby się odbyć w 2020 roku.