Życie w UK
Szef Ryanaira chce obowiązkowych paszportów covidowych – ale nie w samolotach
Fot. Getty
Michael O’Leary w kontrowersyjnych słowach wypowiedział się na temat szczepień przeciw Covid-19. Zdaniem szefa Ryanaira certyfikaty nie powinny być wymagane w samolotach, ale w innych miejscach już tak.
Niedawno odbyła się konferencja prasowa w Warszawie, w której uczestniczył szef tanich linii lotniczych Ryanair. Wśród pytań pojawiła się między innymi kwestia tego, czy irlandzki przewoźnik zamierza wprowadzić wymóg szczepień w stosunku do personelu pokładowego lub w stosunku do pasażerów.
Szef Ryanaira o szczepieniach pasażerów i personelu
Szef Ryanair stwierdził, że nie będzie wymagał szczepień od swoich pracowników, którzy – jak twierdzi Michael O’Leary – i tak są już w większości zaszczepieni. Ponadto, przewoźnik nie planuje wprowadzić obowiązku posiadania certyfikatu szczepień w stosunku do pasażerów.
W odpowiedzi na pytania portalu fly4free, O’Leary mówił:
„Nie będziemy wymagali obowiązkowego zaszczepienia się od naszych załóg, tak jak w innych liniach, bo i tak zdecydowana większość z nich jest już zaszczepiona. Nasi pracownicy są odpowiedzialni i wiedzą, że to nie tylko kwestia zapewnienia bezpieczeństwa sobie i innym, ale też coś, co w takiej pracy, jaką wykonują, znacząco ułatwia życie. Jeśli zaś chodzi o szczepienia dla pasażerów – nie, one nie są wymagane, choć dokładnie sprawdzamy wszelkiego rodzaju dokumenty przed podróżą i widzimy, że zdecydowana większość pasażerów jest zaszczepiona”.
Co ciekawe, mimo iż szef Ryanaira nie chce wymagać szczepień od swoich klientów, nie widzi on jednak żadnego problemu w wymaganiu certyfikatów covidowych (dotyczących szczepień lub wyników testów) w innych miejscach – takich jak na przykład kawiarnie, puby czy restauracje. Zdaniem dyrektora irlandzkich linii lotniczych byłaby to dobra metoda na nakłonienie do szczepień ludzi młodych.