Praca i finanse

Sytuacja w brytyjskim rolnictwie zależy w dużej mierze od pracowników z Polski, ale ich też jest coraz mniej

Już teraz brytyjscy rolnicy mają trudności z zatrudnieniem wystarczającej ilości pracowników sezonowych, głównie z Polski i Rumunii. Jednak po Brexicie problemy mogą mieć z tym jeszcze większe.

Sytuacja w brytyjskim rolnictwie zależy w dużej mierze od pracowników z Polski, ale ich też jest coraz mniej

Rolnictwo W Uk Polacy

Brytyjscy rolnicy ostrzegają, że już teraz maleje liczba osób – a konkretnie Polaków i Rumunów, którzy zatrudniają się do prac sezonowych w Wielkiej Brytanii. Istnieją poważne obawy, że po  Brexicie będzie ich jeszcze mniej, co doprowadzi do poważnych problemów w brytyjskim rolnictwie.

 

Minister ds. Brexitu: W przypadku braku umowy z Unią Europejską Wielka Brytania nie zapłaci „rachunku rozwodowego” w wysokości 39 mld funtów

Wykładowca Harper Adams University – Wyn Morgan – powiedział, że nawet, jeśli prawo do swobodnego przepływu osób zostało utrzymane między Wielką Brytanią i krajami Unii Europejskiej, to liczba pracowników w sektorze rolniczym, którzy zatrudniani są w Polsce, nadal będzie spadać. W czasie swojego przemówienia w Telford Morgan powiedział, że przed rolnictwem w Wielkiej Brytanii nastały trudne czasy, zwłaszcza w kontekście Brexitu.

Nowa polityka imigracyjna uderzy najbardziej w słabo wykwalifikowanych pracowników, którzy przyjeżdżają na Wyspy do pracy sezonowej. „Liczba pracowników w sektorze rolniczym w tym kraju utrzymuje się mniej lub bardziej na tym samym poziomie co 10 lat temu. Największy spadek nastąpił w mleczarstwie, a wiele osób odeszło z pracy z powodu swojego wieku lub cen mleka.

Wypełniliśmy tę lukę zatrudniając pracowników głównie z Polski oraz z jednego lub dwóch jeszcze innych krajów. Jednak Brexit odetnie nas także od tego. Prawo swobodnego przepływu osób zakończy się, a rząd niechętnie nam mówi o tym, czego możemy spodziewać się w związku z wyjściem z UE.

 

 

Rozmowy w tym temacie toczą się raczej pod kątem krótkoterminowym, co nie jest zbyt pomocne w naszym przemyśle, gdy potrzebujemy pracowników. (…) Gdy Polacy nie będą chcieli do nas przyjeżdżać, liczba pracowników zatrudnianych z innych krajów okaże się niewystarczająca. (…)

Liczba pracowników sektora rolniczego w Polsce spada, dlatego już wyszkoleni pracownicy są trudno dostępni. Nawet gdybyśmy zachowali prawo do swobodnego przepływu osób, wydaje mi się, że nadal będzie bardzo trudno znaleźć chętnych do pracy w tym sektorze wśród ludzi z Polski i Rumunii”.

Premier Theresa May zwołała nadzwyczajne spotkanie w sprawie Brexitu bez umowy

author-avatar

Paulina Markowska

Uwielbia latać na paralotni, czuć wiatr we włosach i patrzeć na świat z dystansu. Fascynuje ją historia Wielkiej Brytanii sięgająca czasów Stonehenge i Ring of Brodgar. W każdej wolnej chwili eksploruje zakątki tego kraju, który nieustannie ją fascynuje. A fascynacją tą ‘zaraża’ też kolegów i koleżanki w redakcji:) Pochodzi z Wrocławia i często tam wraca, jednak prawdziwy dom znalazła na Wyspach i nie wyobraża sobie wyjazdu z tego kraju, dlatego szczególnie bliskie są jej historie imigrantów, Polaków, którzy także w tym kraju znaleźli swój azyl.

Przeczytaj również

AI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonAI pomoże w karaniu kierowców rozmawiających przez telefonSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzętaSpłoszone konie na ulicach Londynu. Ranni ludzie i same zwierzęta34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtów34 500 osób musi zwrócić zasiłek lub grozi im kara do 20000 funtówKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyKE zadecyduje o przyszłość tradycyjnej wędzonej kiełbasyDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćDyrektor londyńskiej szkoły wprowadza 12-godzinny dzień zajęćW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni CelsjuszaW ciągu trzech dni spadek temperatur o 15 stopni Celsjusza
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj