Życie w UK
System Universal Credit – czy załamie się w dobie epidemii? Eksperci dalecy są od optymizmu
Fot. Getty
Od miesiąca w Wielkiej Brytanii aż 1,4 mln ludzi złożyło wniosek o wypłatę zasiłku powszechnego Universal Credit. Ponieważ ten flagowy system pomocowy torysów już wcześniej obarczony był wieloma błędami, to teraz eksperci obawiają się, że może się on całkowicie załamać.
Choć miesiąc temu rząd Borisa Johnsona ogłosił hojny pakiet pomocowy dla przedsiębiorców – Coronavirus Job Retention Scheme – to i tak wiele firm postanowiło zwolnić pracowników lub ograniczyć godziny ich pracy. W związku z tym od 16 marca o zasiłek Universal Credit zawnioskowało aż 1,4 mln mieszkańców Wysp, czyli 6-krotnie więcej, niż to ma miejsce normalnie w podobnym okresie. Oficjalne statystyki pokazują, że skutkami pandemii zostało dotkniętych już 18 proc. pracowników w UK.
- Czytaj też: Kurs funta wysoko! Szterling na rekordowym od czterech tygodni poziomie wobec największych walut
Niestety, ludzi pozostawionych teraz na łasce urzędników, mogą czekać trudne czasy. System Universal Credit już wcześniej obarczony był wieloma błędami, tak że osoby potrzebujące natychmiastowej pomocy musiały czekać na wypłatę pieniędzy z zasiłku nawet 5 tygodni. Niektórzy mogli liczyć na szybciej wypłacane zaliczki, ale ich spłata była następnie bezwzględnie egzekwowana przez DWP, co nieraz kończyło się kolejnymi ludzkimi dramatami. A z danych zebranych przez DWP wynika, że w zeszłym roku z każdych £10 przyznanych wnioskującemu w ramach Universal Credit potrącony został £1 z tytułu spłaty zaliczki.
- Nie przegap: Minie co najmniej rok, zanim życie wróci do normy po epidemii koronawirusa – twierdzi tak ponad połowa Brytyjczyków
Wiadomo już, że przyśpieszoną pomoc w ramach Universal Credit otrzymało w związku z pandemią 365 tys. osób. To jednak niewiele, biorąc pod uwagę skalę potrzeb. Eksperci nie mają wątpliwości, że setki tysięcy ludzi będą długo czekały na wypłatę świadczenia, ponieważ do rozpatrzenia ich wniosków nie tylko nie ma wystarczającej ilości ludzi, ale też wielu urzędników zostało dopiero co wprowadzonych w tajniki systemu. – Myślę, że to nie do pomyślenia, by większość wnioskujących otrzymała pieniądze na czas (…) Na pewno wielu ludzi nie dostanie zasiłku w ciągu pięciu tygodni, zwłaszcza, że mam wątpliwości, by wielu ludzi, którzy przetwarzają dane, zostało w tym celu odpowiednio przeszkolonych – wyznał szczerze Frank Field, były przewodniczący komitetu Work and Pensions Committee.