Styl życia
Strażacy z Warwickshire wyciągali… byka z drzewa
Pewnie dyżurny straży pożarnej z Warwickshire dwa razy kazał sobie powtarzać zgłoszenie z prośbą o pomoc w… uwolnieniu byka, który utknął w drzewie.
Jakkolwiek nieprawdopodobnie by to brzmiało, strażacy przekonali się, że nie był to żart. Wysłani na posesję przy Barby Road członkowie The Large Animal Rescue Unit z Rugby zobaczyli na własne oczy, że w drzewie, a ściślej – w wielkiej szczelinie pnia, rzeczywiście utknął łeb byka. Zwierzę nie mogło się wyswobodzić, choć rozpaczliwie od dłuższego czasu próbowało.
Strażacy szybko poradzili sobie z byczym problemem i nie kalecząc zwierzęcia i nieco tylko nadłupując pień, za pomocą wyciągarki, podnośnika i osłaniając się przed bykiem policyjną tarczą, wykonali zadanie. Nawet poszerzyli otwór w pniu, by znów nie stał się pułapką. Byk, jak się okazało o imieniu Billy, po uwolnieniu nie wydawał się zestresowany. Pobiegł na pastwisko nadrabiać zmarnowany czas.