Życie w UK
Stan zagrożenia epidemicznego w UK nie został obniżony do Level 3. Rząd działa wbrew zaleceniom głównego doradcy medycznego?
Fot. Getty
Rząd Borisa Johnsona luzuje kolejne ograniczenia związane z lockdownem, ale, jak się właśnie okazało, robi to w zasadzie wbrew zaleceniom swojego głównego doradcy medycznego. To właśnie profesor Chris Whitty miał w zeszłym tygodniu sprzeciwić się obniżeniu poziomu zagrożenia epidemicznego w UK z Level 4 na Level 3.
Stan zagrożenia epidemicznego na poziomie Level 4 oznacza, że „transmisja wirusa jest wysoka albo gwałtownie rośnie”, podczas gdy Level 3 oznacza, że wirus jest w „powszechnym obiegu”. W zeszłym tygodniu zarówno politycy, jak i przedstawiciele biznesu oczekiwali, że stan zagrożenia epidemicznego zostanie obniżony właśnie do poziomu 3., co będzie oznaczało dalsze luzowanie restrykcji związanych z lockdownem.
Ale tak się nie stało – poziom zagrożenia epidemicznego nie został obniżony do Level 3, a za fakt ten odpowiada (jak ustaliły brytyjskie media) właśnie profesor Whitty, jako główny doradca medyczny w Anglii. Jednak biorąc pod uwagę odmrażanie gospodarki i luzowanie różnych innych ograniczeń, to wydaje się, że rząd Borisa Johnsona nie działa w tym względzie zgodnie z planem naprawczym (ang. recovery plan) przyjętym zaledwie trzy tygodnie temu, W planie tym zostało wyraźnie zapisane, że wszelkie zmiany w lockdownie „muszą być uzasadnione przez bieżący poziom zagrożenia epidemicznego”. Dokument ten mówił też zresztą o powołaniu specjalnej jednostki – Wspólnego Centrum ds. Bezpieczeństwa Biologicznego (ang. Joint Biosecurity Centre), która miałaby określać stan zagrożenia epidemicznego i doradzać głównym ekspertom medycznym w Anglii, Szkocji, Walii i Irlandii Północnej, ale jednostka ta nie zdołała się jeszcze do teraz formalnie ukonstytuować.
W związku z decyzją podjętą przez profesora Whitty'ego na Wyspach pojawia się pytanie, czy Boris Johnson działa wbrew zaleceniom ekspertów i naraża społeczeństwo na niebezpieczeństwo. Rzecznik nie do końca jeszcze działającego podmiotu JBC zaznaczył jednak, że wcale tak nie jest i poinformował, że rząd, podejmując jakiekolwiek decyzje dotyczące luzowania ograniczeń, działa niezwykle ostrożnie i w bardzo powolnym tempie.