Sprawa Madeleine McCann przyspieszyła – policja przeszukuje działkę, na której miał mieszkać podejrzany w sprawie jej porwania Niemiec

Fot. YouTube

Sledztwo Madeleine

Choć od zaginięcia 4-letniej Madeleine McCann minęło już ponad 13 lat, to w czerwcu tego roku sprawa nieoczekiwanie nabrała tempa. Głównym podejrzanym w sprawie porwania Brytyjki został Niemiec Christian B., i to właśnie jego działkę pod Hanowerem przeszukują właśnie śledczy. 

Prowadząca sprawę prokuratura miasta Brunszwik nie podała żadnych szczegółowych informacji dotyczących akcji przeszukania działki pod Hanowerem, ale potwierdziła, że „procedura odbywa się w związku ze śledztwem dotyczącym Maddie McCann”. Działka, położona ok. 10 km od miasta, była zamieszkiwana tymczasowo przez 43-letniego obecnie Niemca zaraz po jego powrocie z Portugalii w 2007 r. Na razie na razie nie jest jeszcze wiadome, czego dokładnie poszukuje na działce policja, ani czy udało jej się już coś znaleźć, ale świadkowie operacji potwierdzili, że na miejscu pracuje około 100 funkcjonariuszy, a także że na działkę został sprowadzony ciężki sprzęt. 

• Nie przegap: To zapasy na lockdown – tak Polak z Belfastu tłumaczył się z posiadania znacznych ilości narkotyków

Jest przełom w sprawie zaginięcia Madeleine McCann?

Trudno powiedzieć, dlaczego akurat teraz, po 13 latach, policja brytyjska i niemiecka połączyły pewne fakty i dlaczego akurat teraz przystąpiono do działania, ale z całą pewnością można powiedzieć, że dowody zebrane przeciwko Christianowi B. są najmocniejsze od lat. Wiadomo jest, że 43-latek przebywał na wybrzeżu Algarve regularnie w latach 1995-2007 (tylko czasem przyjeżdżając w tym czasie do Niemiec), a także, że w dniu zaginięcia 4-letniej Brytyjki przebywał on w Praia da Luz (świadczą o tym połączenia telefoniczne, jakie wykonywał). Christian B. to także wielokrotny recydywista, skazany między innymi za gwałt na 75-letniej Amerykance oraz za posiadanie pornografii dziecięcej i seksualne wykorzystanie dziecka. Według dziennika „Der Spiegel”, Niemiec już 27 lat temu, w październiku 1993 roku, trafił na 2 lata do poprawczaka za „seksualne wykorzystanie dziecka, usiłowanie seksualnego wykorzystania dziecka oraz podejmowanie czynności seksualnych w obecności dziecka”. Później mężczyzna miał wejść w konflikt z prawem jeszcze 17-krotnie. 

• CZYTAJ: Pracownik NHS ofiarą brutalnego rasistowskiego ataku! Wjechał w niego rozpędzony samochód