Życie w UK

Sportowy Pierdziszew Europy?

Nieźle nasze narodowe, sportowe dokonania podsumowały „żabojady”, a konkretnie fachowcy z szacownego dziennika „L\’Équipe”. Wykombinowali oni ranking najbardziej usportowionych nacji, który w sposób bezceremonialny obnażył rachityczną kondycję polskiego sportu. W gronie sześćdziesięciu sklasyfikowanych krajów Polska uplasowała się na… 50. miejscu!

Sportowy Pierdziszew Europy?

Niestety, ale nie mamy powodów, by podważyć wiarygodność rankingu „L’Équipe”. To doprawdy jeden z najbardziej poczytnych i zarazem najstarszych tytułów sportowych ukazujących się na świecie.

Trochę zawiłe, ale uczciwe

Przy konstruowaniu rankingu pismaki z „L’Équipe” uwzględnili międzynarodową rywalizację w najpopularniejszych i jednocześnie najbardziej prestiżowych dyscyplinach sportu, począwszy od roku 2010. Trzeba uczciwie przyznać, że sporządzenie wiarygodnej hierarchii sportowych nacji wymaga nie lada wyrafinowanego klucza. Nie inaczej rzecz się ma w przypadku zestawienia sporządzonego przez Francuzów.
 
Przede wszystkim wybranych 30 sportowych dziedzin podzielonych zostało na pięć poziomów:
● do „najwyższego”, zgodnie z przewidywaniami, zaliczono piłkę nożną
● kolejny poziom tworzą lekka atletyka, koszykówka, tenis, sporty motorowe.
● niżej: pływanie, kolarstwo, siatkówka, sporty zimowe, rugby.
● jeszcze niżej: golf, żeglarstwo, boks, piłka ręczna.
● wreszcie na samym dole: badminton, gimnastyka, zapasy, dżudo, szermierka oraz tenis stołowy.
  
Wykoncypowano też specjalny współczynnik przy uwzględnianiu dokonań zawodników oraz drużyn w poszczególnych dyscyplinach. I tak dla przykładu triumf Hiszpanii w piłkarskim mundialu jest dziesięciokrotnie więcej wart niż wygrana piłkarek z Lyonu w Lidze Mistrzyń. W odniesieniu do lekkiej atletyki na punkty przełożona została klasyfikacja medalowa mistrzostw globu. Warto dodać, że w sumie przeanalizowano wnikliwie rezultaty aż 250 zawodów. W każdej z dyscyplin sklasyfikowano dziesiątkę najlepszych.

Jankesi górą!

Dla nikogo chyba nie może być zaskoczeniem czołowa pozycja Stanów Zjednoczonych. Zastanawia jednak druga pozycja biedniutkiej jak mysz kościelna Hiszpanii zzy wysoka lokata Italii, która z powodu finansowej bryndzy nie zamierza wysyłać swojej reprezentacji na londyńską paraolimpiadę… To najlepszy dowód, że predyspozycje do zdobywania najwyższych laurów nie są warunkowane sytuacją ekonomiczną kraju. Ale oto dziesiątka krajów, w których – zdaniem „L’Équipe” – miłośnicy sportu mają najwięcej powodów do satysfakcji.

Złota „10”

1. Stany Zjednoczone 520 punktów
2. Hiszpania 477
3. Francja 393
4. Niemcy 382
5. Rosja 315
6. Wielka Brytania 306
7. Brazylia 258
8. Australia 256
9. Włochy 240
10. Chiny 182

Odwrócić tabelę…

Cóż, dłużej zwlekać się nie uda i czas przejść do mniej dla nas budującego wątku niniejszego felietonu. Tak, chodzi o podsumowanie dokonań biało-czerwonych na światowych sportowych arenach. A tu mamy do czynienia z czymś w rodzaju katastrofy, bowiem Polska z dorobkiem jedenastu punktów sklasyfikowana została na 50. miejscu.

Bezpośrednio za Azerbejdżanem i Malezją – po 12 „oczek”, a tuż przed Uzbekistanem – 10 oraz Tajlandią – 8 punktów. W pokonanym polu pozostawiliśmy jeszcze takie sportowe potęgi jak: Rumunia, Panama, Indie, Samoa, Oman, Tonga, Mongolia, czy wreszcie Islandia.

Na dorobek polski złożyły się dokonania reprezentantów czterech zaledwie dyscyplin. Najwięcej, bo aż cztery punkty, przysporzył nam były już niestety kierowca Formuły 1, Robert Kubica. Dzięki siatkówce dostaliśmy trzy punkty, a żeglarze i piłkarze ręczni dorzucili zgodnie po 2. Koniec. To wszystko. Zresztą Polska zamykała każdą z dziesiątek dyscyplin, w których zdobyliśmy jakieś punkty.
  

Odległa, oględnie to ujmując, pozycja naszego kraju raczej nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem. Od dawna wszak nie możemy pochwalić się sportowych herosami w dyscyplinach, które przykuwają największą uwagę kibiców oraz mediów. Dość powiedzieć, że w minionej dekadzie w plebiscycie „Przeglądu Sportowego” triumfowali przedstawiciele pływania (Otylia Jędrzejczak), skoków narciarskich (Adam Małysz), biegów narciarskich (Justyna Kowalczyk) i sportów motorowych (Robert Kubica).

Przyjrzyjmy się jednak baczniej ostatnim dwóm sezonom. W roku 2010 w „złotej dziesiątce” plebiscytu „Przeglądu Sportowego” znaleźli się zdobywcy w sumie dwóch medali mistrzostw świata, sześciu zimowych igrzysk olimpijskich (z czego pięć było udziałem Kowalczyk i Małysza), trzech mistrzostw Europy (w lekkiej atletyce po jednym z każdego kruszcu). Prawda, że raczej skromnie…
  

Niewiele lepiej było rok później. Bilans najlepszych w plebiscycie „PS” to z grubsza po trzy złote i srebrne oraz dwa brązowe w Mistrzostwach Świata; dwa złote, srebrny i brązowy w czempionacie Starego Kontynentu. Również nie powala na kolana.

Złote na złote!

Były czasy, że nasz olimpijski dorobek wzbogacany był o 32 (1980 Moskwa), 26 (1976 Montreal), 23 (1964 Tokio), czy 21 (1960 Rzym i 1972 Monachium) „krążków”. To już jednak dla młodych kibiców odległe, zamierzchłe czasy. Najbliższa przyszłość nie jawi się niestety w różowych kolorach. Dobrze będzie jak medalowym plonem igrzysk w Londynie będzie dwucyfrowy rezultat!

Ubył nam przedstawiciel na salonach Formuły 1, ale jest szansa, że punktów w ewentualnym następnym rankingu francuskiego dziennika przysporzy nam – niejako w zastępstwie – Agnieszka Radwańska. Pod warunkiem, że załapie się wreszcie do jakiegoś finału Wielkiego Szlema.
  

Pozostaje nam spojrzeć mężnie prawdzie w oczy: na sportowej mapie świata jesteśmy Pierdziszewem, że za sędzia Laguną z „Piłkarskiego pokera” posłużę się mięsistym, ale trafnym określeniem. Tym mianem zwykło się tytułować ośrodki, które – najdelikatniej to ujmując –  mają znikome szanse, by załapać się na listę najbardziej inspirujących miejsc na kuli ziemskiej.
  

Pomyśleć, że rok w rok z budżetu na sport przeznaczane są grube miliony złotych… Niewykluczone, że relatywnie do produktu krajowego wydajemy na sport najwięcej. Jak to się zatem dzieje że złotówki tak opornie przekuwane są w złote medale?

Jerzy Kraśnicki
 

author-avatar

Przeczytaj również

Kobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuKobieta walczy o życie po wypiciu kawy na lotniskuNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyNastoletnia uczennica zaatakowała nożem nauczycielkę na terenie szkołyRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiRyanair odwołał ponad 300 lotów. Przez kuriozalną sytuację we FrancjiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPILNE: Szkocki rząd upada – koniec koalicji SNP z ZielonymiPolska edukacja w zasięgu rękiPolska edukacja w zasięgu rękiLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnychLondyńskie lotnisko w wakacje ma przyjąć rekordową liczbę podróżnych
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj