Styl życia
Spod siatki na trenerską ławkę
Siatkarski srebrny medalista mistrzostw świata 2006, dwukrotny uczestnik igrzysk olimpijskich (w 2004 i 2008) Sebastian Świderski postanowił zakończyć swoją zawodową karierę, w czasie której wygrał setki meczy, ale przegrał to najważniejsze starcie – o swoje zdrowie.
Kres błyskotliwej i obfitującej w sukcesy kariery Świderskiego położyła poważna kontuzja. W listopadzie 2010 w meczu ligowym zerwał mięsień czworogłowy uda i skręcił staw kolanowy. Świderski nie poddawał się. Po długotrwałej rehabilitacji udało mu się wrócić na parkiet, ale uraz odnowił się na początku sezonu. 298-krotny reprezentant Polski nie miał wyboru i musiał zawiesić buty na kołku, lecz tego samego dnia ogłosił, że… zostaje trenerem Fartu Kielce. Przejmie drużynę po Grzegorzu Wagnerze w trudnym momencie, w samym środku plat-offów. W nowej roli 35-letni Świderski zadebiutuje prowadząc zespół z Kielc w serii półfinałowej z ZAKS-ą Kędzierzyn-Koźle, której barwy jeszcze kilka tygodni temu reprezentował.