Styl życia

Space Cookies zagrają dla nas na „Days of Poland”

Zespół Space Cookies powstał rok temu, gra głównie muzykę reggae, ale w repertuarze mają też kilka bardziej punkowych utworów.

Space Cookies zagrają dla nas na „Days of Poland”

W skład zespołu wchodzą Tomek „Tomol” Kolak – gitara basowa, Paweł „Alexis” Goraj – perkusja, Adam Gronkiewicz – gitara i wokal, Alina „Viola” Gronkiewicz – klawisze, melodica, wokal. Zespół wystąpi podczas „Days of Poland”. Z Aliną „Violą” rozmawia Ilona Korzeniowska.

Idea powstania zespołu wyszła od Adama, któremu bardzo brakowało grania z innymi. Najpierw więc powstał duet – Adam i Tomek, którzy spotkali się w pracy. Potem Adamowi udało się namówić Alinę „Violę”, żeby spróbowała zagrać trochę akordów reggae.

Po kilku próbach do zespołu dołączył Paweł „Alexis”, który na pierwszą próbę przywiózł ze sobą domową wersję perkusji, świeżo zakupionej w Internecie.

Jak zaczęła się twoja przygoda z muzyką?

Każdy zaczynał inaczej i od innego rodzaju muzyki. Tomek „Tomol” już w szkole średniej stwierdził, że cztery stuny gitary basowej mają nieodparty urok, a że są tylko cztery, to spróbuje coś z nich wydobyć. I tak zaczął brać udział w rożnych projektach muzycznych, udało mu się nawet wystąpić na jednej ze scen Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Paweł „Alexis” na gitarze zaczął grać w szkole podstawowej, ale później bardziej zaczeło go pociągać stukanie ołówkami po ławkach, więc perkusja była naturalnym wyborem.

Tylko rodzaj muzyki cięższy – heavy metal w wielu odmianach. Adam również zaczynał jako nastolatek, tworząc własne zespoły punk i reggae.

Zawsze był twórczy i to właśnie on jest autorem większości piosenek Space Cookies. Alina „Viola” (prywatnie żona Adama) na klawiszach nauczyła się grać ze słuchu, kiedy była jeszcze w szkole podstawowej.

Później udało jej się trafić na bardzo cierpliwych nauczycieli, którzy starali się jej przekazać wartości zawarte w zapisie nutowym.
Z jaką legendą muzyki chciałabyś wystąpić na scenie?

Wywodzimy się z tak różnych nurtów muzycznych, że trudno byłoby nam wskazać jedną osobę lub zespół. Adam na pewno chciałby wystąpić z Bobem Marleyem oraz innymi gwiazdami muzyki reggae, Tomek chętnie spróbowałby swoich sił z The Clash, a ja z niemieckim zespołem Jamaram, który być może jeszcze nie jest legendą, ale na pewno grupą wartą zobaczenia i posłuchania.
Skąd dowiedziałaś się o festiwalu „Days of Poland”?
O festiwalu dowiedzieliśmy się od muzyków z zaprzyjaźnionego zespołu Gabinet Looster oraz więcej bezpośrednio od organizatorów tego przedsięwzięcia.

Oczywiście cieszymy się, że możemy wziąć w nim udział, gdyż daje nam to możliwość dotarcia z naszą muzyką do większej liczby osób. Prestiżu dodaje festiwalowi wsparcie sponsorów takich jak O2, związanego z przemysłem muzycznym.
Co dla Ciebie jest najważniejsze w życiu?
To akurat proste pytanie – najważniejsi są nasi bliscy i nasza muzyka. Zajmują rownorzędne pierwsze miejsce. To własnie nasze rodziny, partnerzy i przyjaciele są pierwszymi krytykami naszej muzyki, ale też i dla nich tę muzykę tworzymy i gramy. Oni są też naszymi najwierniejszymi fanami, którzy towarzyszą i wspierają nas na koncertach.
Kim byś był, gdybyś nie był muzykiem?
Nikt z nas nie jest profesjonalnym muzykiem, ale bardzo byśmy się cieszyli, gdyby to mogł być nasz jedyny sposób na życie.
Jaka była twoja największa wpadka, którą zaliczyłaś na scenie?
Każdy z nas zalicza jakieś wpadki podczas grania na żywo, w tym tkwi cały tego urok. Paweł „Alexis” najczęściej gubił pałeczki, co wyglądało czasem bardzo komicznie, dlatego teraz ma ich cały „kołczan”.

Adamowi zdarzyło się zapomnieć tekstu, a mnie wyciągnąć z futerału „Violę” (melodikę), na której właśnie miałam zaraz zagrać.

Najmniej wpadek scenicznych zaliczył Tomek, ale za to zdarzyło mu się pojechać do domu po występie bez swojej gitary, czekającej gdzieś w kącie sceny…

Jakie jest twoje hobby?
Oczywiście muzyka. Potem muzyka, a oprócz tego muzyka… Chłopaków poza tym interesuje sport, a żeńską część grupy taniec (mam za sobą sporo lat tańczenia lyrical jazz i modern dance).

Jakie masz plany na najbliższą przyszłość?

Chcemy się ciągle rozwijać i iść do przodu z naszą muzyką. Ciągle staramy się doskonalić własny warsztat muzyczny i szukać nowych rozwiazań. Zdarza się, że gramy ten sam utwór po kilka, kilkanaście razy i każdy raz jest inny, bo szukamy nowych linii melodycznych, tempa czy też po prostu bawimy się samym brzmieniem.

Przy każdej okazji staramy się korzystać z rad bardziej doświadczonych muzyków i jesteśmy otwarci na współpracę z nimi.

Dlatego jest możliwe, że w najbliższej przyszłości nawiążemy współpracę z muzykami mogącymi pomóc we wzbogaceniu brzmienia zespołu.
Jaki repertuar planujecie na festiwal?
Na festiwalu zagramy w większości własne piosenki, chociaż pojawi się również kilka polskich coverów w naszej interpretacji.

 

author-avatar

Przeczytaj również

Trwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieTrwa obława na nożownika z Londynu. Jego ofiara walczy o życieOrędzie Karola III na Wielki Czwartek – czym jest Royal Maundy?Orędzie Karola III na Wielki Czwartek – czym jest Royal Maundy?Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Wynajem mieszkania w UK tańszy niż rata kredytu? Niekoniecznie!Dieta na Wielkanoc. Jak uniknąć dodatkowych kilogramów?Dieta na Wielkanoc. Jak uniknąć dodatkowych kilogramów?Błędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wodyBłędne ostrzeżenie Uisce Éireann dotyczące spożycia wodyPrzedsiębiorstwa wodociągowe pompują gigantyczną ilość ścieków do wodyPrzedsiębiorstwa wodociągowe pompują gigantyczną ilość ścieków do wody
Obserwuj PolishExpress.co.uk na Google News, aby śledzić wiadomości z UK.Obserwuj