Bez kategorii
Snajper SAS zmienił w miazgę trzech terrorystów z ISIS
Kolejny, nieprawdopodobny wręcz wyczyn snajpera brytyjskich sił specjalnych. Snajper SAS zastrzelił trzech terrorystów ISIS z odległości ponad kilometra, w dodatku skrytych za ścianą.
Potwierdzone przez wywiad zabójstwo miało miejsce w ubiegłym tygodniu w Ramadi w Iraku. Strzelec, którego nazwisko jest utajnione, używał specjalistycznego, półautomatycznego karabinu Barret. Ma stopień sierżanta sztabowego i wchodzi w skład małej grupy brytyjskich specjalistów szkolących armię iracką.
Informator “Daily Star”, który jako pierwszy napisał o wyczynie, powiedział, że efekt przypominał sceny z rzeźni – jeden z terrorystów został przecięty wpół, drugi miał urwaną głowę, w ciele trzeciego ziała wielka dziura. Snajperowi nie przeszkodziło nawet to, że strzelał przez grubą, ceglaną ścianę.
Terroryści dowodzili grupą przeprowadzającą samobójcze ataki bombowe. Ich kwatera mieściła się w budynku, który najpierw miał być zbombardowany. Jednak ze względu na przewidywane duże straty wśród ludności cywilnej wojskowi odstąpili od tego zamiaru. Z tego samego powodu odpadł również plan ostrzału rakietowego. Pod gruzami zawalonego budynku również mogłoby się znaleźć wiele osób.
Snajper SAS po obejrzeniu planów zdecydował się na wejście do akcji. Usadowił się w budynku, około kilometra od celu, a potem wystrzelił około 30 przeciwpancernych pocisków w kierunku budynku, burząc ścianę i masakrując rzeźników z ISIS.
Używany przez niego karabin Barret uważany za najpotężniejszy na świecie. Ma efektywny zasięg ponad mili, a używając pocisków przeciwpancernych można z jego pomocą niszczyć nawet samoloty i lekko opancerzone pojazdy.